Autor: Egoista (SGluch_at_ego.pl)
Data: Thu 05 Oct 2000 - 14:34:15 MET DST
Kiedys kumpel pisal prace w edytorze. Nie pamietam jakim. Mial juz jakies
100 stron. Ja siedzialem obok. Mialem noge zalozona na noge i machalem ja
nieznacznie. Komputer stal na podlodze. No i trafilem oczywiscie w reset.
Mial niezla mine, bo nie sejwowal.
Kiedy indziej komp mi sie wieszal. Ni cholery nie wiedzialem co to. Okazalo
sie po jakims czasie, ze wentylator mial takie klaki kurzu, ze sie nie
krecil. nigdy nie lubilem sprzatac
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:43:08 MET DST