Re: crack

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Sun 25 Jun 2000 - 21:46:25 MET DST


Radoslaw Sokol <rsokol_at_iname.com> w artykule news:0fs55.51733$DC.1150993_at_news.tpnet.pl pisze...
> Zeby bylo smieszniej, mimo teoretycznych zakazów nikt nie sciga setek
> milionów ludzi kserujacych spore fragmenty ksiazek [...]

Zależy gdzie nie ścigają... W USA odmówiono mi zrobienia xero z książki.
To samo stało się, gdy chciałem fotografię umieścić na torcie urodzinowym:
panienka zauważyła na odwrocie fotografii "(c) Atelier Blablablabla..."
i niestety odmówiła mi zduplikowania fotografii bez pisemnej zgody fotografa.
W Polsce jest dzicz i dzungla pod tym względem, co nie znaczy że tak jest
wszędzie.

> I znów róznica: firmy software'owe scigaja _wszystkich_, a najbardziej
> zalezy im wlasnie na tych pojedynczych osobach, które odbijaja od
> znajomego najnowsza wersje Office, choc pisza nia tylko jeden list na
> miesiac.

Głupotą jest kraść profesjonalną wiertarkę udarową aby wywiercić
dziurkę w ściance gipsowej pod obrazek, gdy wiertarkę ręczną można
kupić za grosze... Kradzież Office do napisania kilku listów
na miesiąc jest skrajną głupotą.

> Nie, zebym popieral kradziez oprogramowania. Jestem calkowicie przeciwny
> nielegalnemu kopiowaniu i sam tez juz w zasadzie wycofalem u siebie do zera
> wszystko co jest nie do konca legalne (nawet gdyby sa to tylko triale
> oprogramowania komercyjnego). Chce wrecz przekonac wszystkich, zeby
> przestali uzywac chocby takiego MS Office i ogladneli sobie np. StarOffice
> -- wyrzadza tym MS wieksza szkode, niz kradnac MSO. Jednak IMHO rozbiez-
> nosc w traktowaniu osób prywatnych lamiacych licencje oprogramowania
> miedzy firmami SW a i tak juz ekstremalnie pazernymi na forse firmami
> fonograficznymi jest zastanawiajaca.

Firmy softwareowe jak Microsoft czy Borland również mają w nosie
pojedynczych piratów. Gdyby było inaczej nie widziałbyś ani jednego
Office u pirata na giełdzie - myślisz, że Microsoft nie stać byłoby
na sfinansowanie obławy? Przecież piractwo Office lub Windows działa
na korzyść Microsoft a na niekorzyść ich konkurencji, gdyż rozpowszechnia
ten właśnie system operacyjny i ten właśnie standard dokumentów...

> BTW polecam ogladniecie filmu StarTrek -- tam jest pieknie przedstawiony
> calkiem ciekawy swiat, w którym wszystko da sie minimalnym nakladem
> energii skopiowac (chocby rzeczone wiertarki). I nikt nie wsadza do
> wiezienia za kopie wiertarki.

A co na to ten startrekowy producent wiertarek? Czy pokazano
jego oficjalne stanowisko w sprawie kopiowania jego produktów?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:16:40 MET DST