Re: Nagrywanie, a prawo

Autor: Grzegorz Góra (grzegorz_gora_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 23 Nov 1999 - 13:38:47 MET


Użytkownik Leszy <leszy2_at_friko.sos.com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:383A7FDE.21CA_at_friko.sos.com.pl...

> To po pierwsze, a po drugie, jesli ja chce kupić sobie jakąś płytę
> to idę do sklepu i tam przeraża mnie nie cena, ale to, że takiej płyty
> wogóle nie ma,
> sprzedawca na ogół wogóle nie ma pojęcia o czym mówię (ostatnio
> wymieniłem
> chyba 20 pozycji, a sprzedawca jak w kabarecie Laskowika, nie ma, nie
> ma),
> na dodatek ma to w dupie, że nie ma podstawowych pozycji klasyki.

W moim {małym} mieście sprzedawca nie tyle ma w dupie, co cwaniaczkuje - jak
bym chciał kupić coś ekstrawaganckiego {czytaj: coś spoza topowej sieczki,
czyli tego, co z pewnością facet sprzeda}, to najpierw muszę wpłacić u niego
część forsy, a potem on mi mówi ile mam dopłacić {a łupi cholernie, kumplowi
jakąś rzadką płytę chciał opchnąć za... 70 zł!!!}

Pozdrówka
Grzegorz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:18:49 MET DST