Re: Jaki notebook kupic

Autor: Lukasz Rewerenda (ognacy_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 09 Nov 1999 - 23:27:03 MET


On Tue, 09 Nov 1999 21:47:29 GMT, Andrzej SA <andrze96_at_polbox.com> wrote:
>Witam!
>Potrzebuję w najbliższym czasie kupić notebook w kwocie do 8500zł.
>Chciałbym, aby był trwały, posiadał modem; ekran 13"; HDD 6,4 GB;
>64 RAM; proc ? i rachunek. Będą na nim arkusze kalk. i bazy danych. Czy
>ktoś mógłby doradzić jaki model wybrać i na co zwrócić uwagę przy
>zakupie ?

Polecałbym California Accessy, Toshiby i HP. (Cen niestety aktulnych
nie znam). Z procesorem taktowanym jak _najniżej_ (mniejsza emisja
ciepła[*], przeważnie, w zastosowaniach biurowych różnicy brak, a do gier
się notebooki i tak nie nadają, przynajmniej z wyświetlaczami w tej
klasie cenowej).

[*] Nie jest to regułą, ale jednak 400MHz K6 będzie się raczje bardziej
grzało niż Celeron 266.

Co do zwracania uwagi, to po pierwsze warto _bardzo_ dokładnie przyjrzeć
się ekranowi -- czy nie ma wiecznie zapalonych pixeli (niestety,
to się zdarza, a jak irytuje!). Po drugie, jakie baterie do tego
można wsadzić i ile będzie na nich pracował. Jaka jest dostępność
baterii (co gdy się wyładują?). 4 godziny to moim zdaniem minimum
jeśli się zamierza na tym rzeczywiście pracować.

Co się tyczy wygody -- to kluczowym pod tym względem jest rodzaj klawiatury.
ThinkPady mają MSZ najwygodniejszą, są jednak drogie. Na większości
notebookowych klawiatur nie da się, prawdę mówiąc, dłużej pracować,
ale warto wybrać taki z możliwie najmniej niewygodną. Jest to moim
zdaniem drugie najważniejsze kryterium wyboru po zasilaniu.

Nie do zaniedbania jest też kwestia rodzaju urządzenia wskazującego.
Głaskadełka mają swoje zalety, mnie jednak osobiście to w ogóle
nie odpowiada i przyzwyczaić się nie mogę. Do trackbali i owszem.
Oczywiście cudów nie ma -- notebooki są niewygodne, nieprzyjemne,
męczące i do tego drogie, hihi.

Dalej...
Jakie ma funkcje związane z usypaniem? Warto przeprowadzić test, czy suspend
to disk rzeczywiście działa. Uruchom jakiś program, który masz zamiar
często wykorzystywać i sprawdź, czy się da bezboleśnie uśpić i obudzić.
Notebooka bez działających poprawnie funkcji suspendu nie polecam,
to może zwiastować inne, głębiej tkwiące oszczędności producenta.

Warto również sprawdzić, jak jest z grzaniem się komputerka i gdzie
umieszczone są otwory wentylacyjne. Tu znowu cudów nie ma: notebooki
grzeją się szybko i bardzo. Przynajmniej większość. Nie wiem jak się
to ma do ich żywotności, ale chemia jest pod tym względem raczej
nieubłagana.

Co do gwarancji, to proponuję wybrać ten model, w którym będzie najdłuższa
gwarancja na wyświetlacz. W drugiej kolejności: na dysk. Gwarancję
radzę bardzo dokładnie przeczytać, zwłaszcza to, co drobnym drukiem.
Zwłaszcza przy kupnie urządzenia taniego. Warto się spytać, gdzie
jest serwis. Ale to oczywiście truizmy i odnoszą się do wszystkiego
(piszę na wszelki wypadek, bo niedawno była na tym forum zajadła
polemika zawiedzionego klienta i firmy, więc być może te kwestie takie
oczywiste nie są).

Cuda w rodzaju DVD, zaawansowanych kart graficznych, czy nawet kart
muzycznych proponuję sobie darować. Karta muzyzna wprawdzie umila
czas, ale żre energię.

Co do modemu, to może warto kupić kartę sieciowo/modemową, gniazdo
sieciowe na RJ-45 (pod żadnym pozorem nie podłączać BNC do drogiego
sprzętu...). Uwaga: na miejscu sprawdzić, czy gniazda działają!

Poza tym warto sobie sprawić porządną teczkę na komputer, w której nie
będzie się obijał. No chyba, że się kupi model CA Army :-) Przed
wyjściem ze sklepu nie zawadzi rowież zaopatrzyć się w kabel do
przesyłu danych między NB a desktopem. Jeśli wymiana ma być po
kartach sieciowych, to kabel ten musi być scrossowany (w przypadku
skrętki)!

pozdrawiam,

Łukasz Rewerenda



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:15:55 MET DST