Autor: Artur Byrski (artur_at_wimal.waw.pl)
Data: Fri 05 Nov 1999 - 16:58:47 MET
To co Ci napisałem na Priv'a powtórzę też na forum, porostu zachowałeś
się nie poważnie. Mam wrażenie że kupiłeś kota w worku nawet nie wiedząc
co to weterynarz ( gdyby się okazało że coś mu dolega).
Jeśli chodzi o Loriena to jest to profesjonalny Salon jakich jest niewiele w
Warszawie klient nie jest tam traktowany jako intruz ale z pełnym
profesjonalizmem i życzliwością obsługi.
Szarpanie firmy z racji swojej własnej indolencj jest moim zdaniem całkowicie
nie na miejscu.
Każdy kto wypowiedział się po stronie Michała powinien najpierw osobiście
udac się na Ptasią i przekonać się na własnej skórze do jakiej "syfiastej
i zapuszczonej kanciapy" wchodzi i z jakimi "gburami i prostakami" musi się
użerać żeby kupić kawałek monitora którego będzie się dało podłączyć do
czegokolwiek.
Artur Byrski
> > Teraz doszedlem do wniosku, ze
> > warto sprawe poruszyc na kworum publicznym. Z gory przepraszam za
> > crosspost, ale mysle, ze jest on uzasadniony, bowiem sprawa dotyczy
> > kupna monitora (pl.comp.pecet) w jednym z warszawskich sklepow
> > (pl.regionalne.warszawa). Post ten bedzie mial swoja kontynujacje na
> > w/w grupach (Subject: Warszawski rynek sprzetu komputerowego) oraz na
> > pl.cos.prawo (Subject: Gwarancja a zwrot zakupionego dobra).
> >
> > Opis zdarzenia
> >
> > Po zebraniu i przeanalizowaniu informacji z prasy komputerowej,
> > internetu i od znajomych postanowilem nabyc monitor Philips 107MP
> > Brilliance - top of the line 17" Philipsa. Dostal on maksymalna liczbe
> > punktow za jakosc obrazu w tescie w jednym z magazynow, w
> > innym prawie maks, i glownie to mnie przekonalo. TO BYL BLAD!
> > Znalazlem sklep, w ktorym monitor ten byl wzglednie tani - Lorien w
> > Warszawie na ulicy Ptasiej i kupilem nie testujac samodzielnie przed
> > zakupem. TO BYL KOLEJNY BLAD! Stalo sie tak z kilku powodow:
> > - warunki w sklepie, choc na tle innych sklepow wypadaja niezle, nie
> > sprzyjaja testowaniu monitora - nie mozna wygodnie usiasc przy
> > normalnym stanowisku komputerowym, klawiature trzeba trzymac w rekach
> > etc.
> > - ojciec moj - kierowca bardzo sie spieszyl
> > - zaufalem testom w prasie.
> > Po zainstalowaniu monitora w domu okazalo sie, ze ma koszmarne
> > przebarwienia w rogach i przy krawedziach obrazu, zas testy na
> > zbieznosc barw wypadaja slabo. Nie mozna takze w 100% zlikwidowac
> > efektu mory, a na dodatek dekiel maskujacy przewody nie chcial sie dac
> > przymocowac (dziurki nie pasowaly do zaczepow). Zadzwonilem do
> > serwisu, opisalem usterke i uslyszalem, ze to u Philipsa NORMA!!!
> > Szczeka mi opadla z wrazenia. Jak to norma? Przeciez kupilem topowy,
> > drogi model! Przez nastepnych kilka dni probowalem sie skontaktowac z
> > kims kompetentnym w biurze Philipsa i porozmawiac o moim
> > niezadowoleniu z ich produktu, skonfrontowac opinie serwisanta.
> > Dzwonilem pod numer podany na gwarancji i prosilem pania telefonistke
> > o polaczenie z "czlowiekiem od monitorow", niestety po wielu
> > telefonach sobie odpuscilem, bo nigdy nikt nie podnosil sluchawki. W
> > taki wlasnie sposob Philips Polska traktuje swoich klientow!!
> > Udalo mi sie zdobyc numer telefonu do innego serwisu. Zadzwonilem i
> > uslyszalem, ze faktycznie wyglada to na usterke, "prosze przywiezc
> > monitor - sprawdzimy". Zdobylem tez telefon do szefa serwisow. Okazal
> > sie co prawda dosyc sympatyczny, nawet sam do mnie oddzwonil, ale
> > powiedzial mi, ze w monitorach Philipsa jest cos takiego jak Fabryczna
> > wielkosc ekranu (ktora jest mniejsza od maksymalnej o okolo 1 cal) i
> > Philips gwarantuje jakosc obrazu tylko na tym obszarze!!! Poradzil
> > mi tez pojsc do sklepu i sprawdzic jakosc obrazu na innych
> > egzemplarzach - jesli bedzie lepsza, to mi wymienia monitor na inny,
> > jesli nie, to nic sie nie da zrobic!
> > Monitor odwiozlem do serwisu. Po kliku dniach dowiedzialem sie, ze
> > owszem stwierdzono usterke, ale to jest NORMA, bo moj egzemplarz
> > wypada najlepiej z posrod 3 sztuk 107MP! Poprosilem o przedstawienie
> > mi formalnie na pismie owej normy, pracownik serwisu obiecal, ze mi te
> > norme zdobedzie, ale musi miec kilka dni na skontaktowanie sie z
> > biurem Philipsa. Stwierdzil, ze probowal sie juz w tej sprawie
> > kontaktowac, ale mu sie nie udalo, bo "oni sa strasznie zajeci"!
> > Zadzwonilem do sklepu Lorien na Ptasia, ale dowiedzialem sie, ze
> > nie maja juz w sprzedazy 107MP. Pojechalem wiec do Empiku do Juniora,
> > bo tam takie monitory sluza do czegos w rodzaju informacji handlowej.
> > Zgroza!!! Na kilkanascie sztuk kazdy monitor Philips 107MP Brilliance
> > mial koszmarne przebarwienia! Okazalo sie zatem, ze serwisanci maja
> > racje, ze to norma!
> > Po kolejnych kilku dniach zadzwonilem to serwisu i dowiedzialem sie,
> > ze jest zrobiona ekspertyza i, ze mam monitor odebrac i pojechac z nim
> > do sklepu po wymiane na nowy lub zwrot gotowki. Pojechalem wiec do
> > serwisu, gdzie otrzymalem 2 faxy - w pierwszym serwis przesyla moj
> > opis usterki do Philipsa, w drugim Philips przesyla do serwisu
> > metodologie wykonania testu wraz z norma (swoja droga dziwaczne, ze
> > serwis tego nie posiadal, tylko musial dopiero teraz o to prosic biuro
> > Philipsa!). Norma stwierdza: "(...) W takich warunkach mierzona
> > wartosc luminacji w kazdym polu obrazu nie powinna byc mniejsza niz
> > 70% wartosci zmierzonej na srodku ekranu". Ta norma wydaje mi sie
> > kuriozalna!! Dlaczego roznica az 30% to jeszcze norma?!?!? Imho moze
> > 3-5% a w kazdym razie maksymalnie wartosc niezauwazalna dla ludzkiego
> > oka to by bylo ok, ale 30%?! Dostalem tez ekspertyze, w ktorej "(...)
> > stwierdzamy wystepujace roznice w poziomie luminacji
> > przekraczajace 30%. Wnioskujemy o wymiane monitora lub zwrot gotowki".
> > No i w tym momencie zaczely sie kolejne schody, bo spojrzalem na
> > rachunek a tam stwierdzenie, ze "sklep nie przyjmuje zwrotu
> > zakupionego towaru"! Pokazalem ten rachunek szefowi serwisu i
> > poprosilem, aby zadzwonil do sklepu i uzgodnil z nim kwestie zwrotu
> > monitora i oddania gotowki - kto ma to zrobic, sklep czy serwis.
> > Zadzwonil no i ustalili z kierownikiem sklepu, ze odwieziemy monitor
> > do sklepu, tzn. na Ptasia (serwis w Piasecznie, wiec spory kawalek
> > drogi, benzyna, koszty, no ale za to szybciej sie sprawe zalatwi) a
> > tam w ciagu 1 dnia sklep zalatwi sobie sprawe z Philipsem, uzyska
> > zwrot gotowki i wyplaci mi moje pieniadze. Odstawilem monitor do
> > sklepu.
> > Napisalem maila do Chipa, w ktorym testowali jak sadzilem 107MP i
> > wyszlo im, ze jest super. Co prawda nie mam numeru Chipa z tym testem
> > (10'98) ale na stronie www firmy Cadena Systems obok opisu modelu
> > 107MP jest dlugi cytata z tego testu. Otrzymalem odpowiedz i wynika z
> > niej, ze:
> > -testowali monitor przy maksymalnej a nie fabrycznej wielkosci ekranu
> > -testowali _POPRZEDNI_ _MODEL_ TZN. 107A a _NIE_ 107MP!!! TZN., ZE
> > STRONA WWW FIRMY CADENA SYSTEMS KLAMIE!!!
> > -bardzo mily Pan z Chipa napisal mi:
> > "107 MP Brilance jest "nową" wersją 107A - nowy
> > kineskop, elekronika ta sama. Te nowe kineskopy niestety nie
> > cieszą się dobra opinią - mają przebarwienia. Początkowo wiem że
> > Philips wymieniał trefne egzemplarze, ale teraz wymiana w
> > całosci odbywa się to na koszt dystrybutora - pewnie stąd niechęć
> > do wymiany w serwisie (oni mają ponad 2000 zł w plecy). Uważam
> > jednak, że musi Pan interweniować w swrwisie, gdyż modele
> > Berilance nie powny mieć takich wad.Oporną firmę proponuje
> > postraszyc PIH-em. W każdym bądź razie w testach mieliśmy
> > stary model 107A - i ten polecaliśmy czytelnikom."
> > Nastepnego dnia zadzwonilem do sklepu Lorien i spytalem sie, czy
> > zalatwili juz moja sprawe. Kierownik wbrew ubieglodniowym ustaleniom
> > stwierdzil, ze zgodnie z prawem musi uszkodzony egzemplarz wymienic
> > na nowy, a jesli nie bede chcial to mi laskawie moze w drodze wyjatku
> > pojsc na reke i oddac gotowke, ale po potraceniu sobie kosztow -
> > ksiegowych oraz, (sic!) kosztow odwiezienia monitora do
> > serwisu do Piaseczna, gdyz to oni powinni oddac gotowke! Nie udalo mi
> > sie dojsc z panem kierownikiem do porozumienia, nie udalo sie to
> > rowniez mojemu ojcu. Niestety do kierownika nie docieralo to, ze
> > przeciez ustalili z serwisem, ze ja jemu ten monitor przywioze i on mi
> > moja gotowke zwroci, nie docieraly tez zadne inne argumenty. Kierownik
> > zaparl sie jak wol i stwierdzil, ze jak nam sie nie podoba, to mozemy
> > go zaskarzyc. W koncu uzgodnilismy, ze nastepnego dnia przyjde do
> > sklepu i obejrze 2 inne sztuki 107MP (dziwne, ze nagle sie takie
> > monitory w sklepie znalazly, bo jak kilka dni wczesniej dzwonilem sie
> > spytac, czy jeszcze takie maja to mi powiedzieli, ze nie, a serwis
> > twierdzil, ze Philips Polska tez juz takich nie posiada). Dnia
> > nastepnego poszedlem do sklepu, ale z nastawieniem takim, aby odzyskac
> > gotowke, bo po pierwsze calkowicie stracilem zaufanie do produktow
> > Philipsa, po drugie po niedotrzymaniu slowa przez kierownika i
> > skandalicznym traktowaniu nie mialem juz ochoty kupowac w tym sklepie.
> > Kierownik dal mi do zrozumienia, ze jestem przewrazliwiony, gdyz
> > zwrocony monitor co prawda jest uszkodzony, ale to "na granicy normy",
> > a przeciez "wszystkie monitory nie rowno swieca". Sprzedawca podlaczyl
> > mi 2 monitory 107MP - pierwszy z nich od razu odpadl, bo mial tak samo
> > wyrazne przebarwienia w rogach i po bokach, zas drugi wygladal duzo
> > lepiej, ale odpadl po testach konwergencji i porownaniu z monitorem
> > Nokia. Kierownik zaproponowal mi wymiane na monitor innej firmy,
> > ale przy takim traktowaniu, stawianiu mi ultimatum i niewywiazywaniu
> > sie z ustalen, nie mialem najmniejszej ochoty kupowac wiecej u niego.
> > Zaplacilem 30zl (tyle sobie potracil) i poszedlem sobie. W koncu
> > procesowac sie o 30zl nie ma sensu. Co ciekawe, na rachunku
> > korygujacym, na ktorym sie musialem podpisac, widnieje kwota zwrotu
> > gotowki w calosci, bez potracenia. Kierownik wytlumaczyl to
> > niemoznoscia dokonania korekty w ich programie komputerowym...
> >
> > Wnioski:
> >
> > -nie wierzcie testom w prasie! mam taki jeden test, w ktorym 107MP
> > (czyli ten aktualny model) dostal max punktow za jakosc obrazu! wcale
> > nie zarzucam nieuczciwosci autorom testow, mysle, ze raczej wina lezy
> > po stronie producentow i dystrybotorow, ktorzy dostarczaja do
> > testowania starannie wyselekcjonowane egzemplarze.
> > -nie wierzcie stronom www producentow/dystrybutorow! Cadena Systems
> > jakosc 107MP reklamuje korzystajac z testu modelu 107A, o czym
> > oczywiscie nie powiadamia!
> > -zawsze dokladnie samodzielnie sprawdzajcie i testujcie konkretny
> > egzemplarz przed zakupem!
> > -omijajcie z daleka produkty firmy Philips! nie warto tolerowac firmy,
> > ktora masowo sprzedaje wadliwe produkty po nieobnizonych cenach, unika
> > jak ognia obslugi posprzedaznej klienta, ma kuriozalne normy
> > jakosciowe i krzywdzacy klienta system kontaktow z dealerami oraz
> > serwisami.
> > -omijajcie z daleka sklep Lorien na Ptasiej 2 w Warszawie, gdyz w
> > wypadku kupienia wadliwego monitora bedziecie mieli problemy!
> > -sprawdzajcie adnotacje na rachunku i warunki gwarancji!
> >
> > C.D.N.
> > Pozdrawia
> > Michal
-- List wyslano przez bramkę www<>news http://www.newsgate.pl/wwwnews.shtml
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:14:46 MET DST