Autor: TRM (lmssc_at_alpha.net.pl)
Data: Fri 25 Jun 1999 - 09:01:09 MET DST
ZED napisał(a) w wiadomości: <7ktth2$su7$5_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
>Natomiast miał facet rację jeśli uwzględnić firmy takie, jak EPSON, które
>w wypadku stosowania zamiennika, odbierają gwarancję.
>Jakiś czas temu zaryzykowałem i kupiłem zamiennik firmy
>Fullmark (czy coś koło tego) - wydruk jest naprawdę identyczny,
>a dysze w głowicy zapychają mi się zdecydowanie rzadziej...
>Ten atrament jest więc nawet lepszy od oryginału...
>Pozdrawiam
>ZED
Ja też kiedyś miałem taką HP620, którą dawało sie napełnic tuszami Fullmark,
ale to niestety nie było zdatne do użytku. Głowice w HP wcześniej się
zatykają. Miałem też EPSON 500, ale tam głowica po kilkunastu oryginalnych
tuszach też się zatyka. W mojej ocenie pospolite drukarki atramentowe są
dobre na nie więcej jak 10000 kartek, potem do czyszczenia lub wyrzucenia. I
dobrze, że są w takich relacjach cen , (a nie droższe).
Z wątku Experta to wywnioskowałem jedno: kolejny "pies ogrodnika".
Nawet nie zgodzę się z krytyką odbierania gwarancji przy stosowaniu
niezalecanych materiałów eksploatacyjnych. Każdy szanujący się wytwórca
czegokolwiek tak postępuje i jest to słuszne. Jak się nie podoba to nie
kupuj, albo nie miej pretensji do gwarancji.
To prawie jak z autem: zamiast benzyny bezołowiowej stosuj ołowiową, albo
ropę i potem idź do serwisu. Ciekawe czy zrobią bezpłatny, gwarancyjny
serwis?
Nie wpadł bym na pomysł, że ktoś sprzedaje coś za drogo i należy kazać mu
obniżyć ceny ( i to na grupie: biznes). Jeśli cokolwiek jest zbyt drogie, to
albo idę do konkurencji, albo produkuję sam osiągając podobnie duży dochód,
a jak nie umię to trzymam gębę cicho.
Ja się cieszę jeśli znajdę produkt na którym jest ogromna marża i można go
oferować z trochę mniejszą.
Pozdrawiam
Tadek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:39:54 MET DST