Re: Kto chce miec opatentowany program w Stanach

Autor: kulowski_at_usa.net
Data: Thu 17 Jun 1999 - 19:35:37 MET DST


Poniezej jest pare odpowiedzi na rozne posty.

> I co w tym skomplikowanego [proces patentowy w USA] skoro to ludzie
robia, wiadomo
> wyspecjalizowani.

Co innego wymisliec kolo, a co innego je opatentowac drogi Expercie.

>> Pamietaj, kiedy zlozysz podanie Twoj pomysl
> > jest dostepny publicznie.
> Nieprawda.

Tutaj widac ze bardzo malo wiesz na ten temat.

> > To kazdy moze , ale dalej sa schody i stad moja pomoc.
> > W USA jest bardzo malo prawnikow patentowych (bo temat trudny).
> Moge ci podeslac adresy 20 .

W New Jersey jest bez mala 8 mln mieszkancow i 104 prawnikow na glowe,
wliczajac niemowleta i ekspertow. Tak mala liczba raczej sugerowalaby
poparcie dla mojej tezy, ze specjalizacja jest faktycznie waska.

>> zrezygnowalem z braku czasu na te wlasnie papierkowe roboty.

> To nie jest tylko robota papierkowa.
> Musisz byc dobry ze swojej dziedziny i znac i miec
>dostep do wszystkiego na
> swiecie co sie robi z tej dziedziny.
> W informatyce o to duzo latwiej. Bo w wiekszosci
>problemow nad ktorymi
> pracuje znam oferty konkurencji i wiem w czym
>jestem lepszy, a w czym
> konkurencja

To juz wiem dlaczego jestes Expertem.

Teraz inny post:

> >czy jak cos opatentuje w jakimkolwiek kraju (np.
wlasnie w stanach), to
>>czy ten patent jest wazny na calym swiecie?

 Paweł Ziemian <pawelz_at_aritech.com.pl>
> Nie.

Ta odpowiedz jest oczywiscie bledna. Coz wart bylby patent wazny tylko w
jednym kraju, i ktory trzeba kilkaset razy wnosic zeby miec opieke
prawna w kazdym kraju? Poprawna odpowiedz moze brzmiec:
"Raczej tak, ale to zalezy."

>W Europie istnieje coś takiego jak patent
>europejski, a wniosek patentowy złożony
> w urzędzie patentowym jakiegoś kraju po jego
>uznaniu jest ważny zwykle tylko w
> tym kraju, chyba, że są pewne dodatkowe umowy
>międzynarodowe, które za
> porozumieniem stron uznają patenty innego państwa.

Zmoijego rozpoznania wynika, ze umowy krajow sa dobrze powiazane. Patent
z Polski jest chroniony w USA i na odwrot. Probowalem zglebic sie w
przepisy, ale ich tresc jest trudna nawet dla prawnika. Z pewnoscia
jednak patent zagraniczny jest przynajmniej czesciowo chroniony w innym
kraju.

>Jednak nie wszystkie wnioski
> można składać w EUP bo muszą one spełniać warunki
>wniosku we wszystkich
> lokalnych urzędach patentowych, a że prawo jest
>zawsze trochę inne w różnych
> państwach to nie wszędzie wszystko da się
>opatentować. W takim przypadku
> wnioski patentowe trzeba składać w każdym państwie
>oddzielnie.

Nie jestem expertem, ale twierdze, ze raczej przepisy miedzynarodowe sa
ujednolicone, i tylko w wyjatkowych przypadkach nalezy ubiegac sie o
patent osobno w danym kraju.

Inny post:
                         Marcin Piotrkiewicz <mpiotrki_at_ia.pw.edu.pl>

> Hmm, chyba w twoim slowniku slowo patent ma
>inne znaczenie niz to sie
> powszechnie przyjmuje :) Dokumentacja patentowa
>jest jawna, moze nie w
> calosci, ale na jawna jest informacja o istocie
>pomysl. Informacja o tym co
> powoduje, ze dany przemiot (przedmiot w sensie
>prawnym) ma zostac
> opatentowany. Dlatego tez, patentowanie, jest
>popularne w przypadku
> pomyslow, na ktore "kazdy" moze wpasc. Rzeczy ktore
>sa naprawde genialne i
> daja ostra przewage, czesto nie sa patentowane, by
>nie dac konkurencji
> mozliwosci zapoznania sie z dokumentacja patentowa
>i wymyslenia sposobu na
> obejscie patentu.

No i to jest sedno sprawy. Jezeli ja jestem nieuczciwa konkurencja, a Ty
Expercie wymislisz kolo, to dla mnie nie ma wiekszego znaczenia czy jest
ono z drewna, granitu, czy z gumy, oraz czy ma 20cm srednicy, czy tez 2
metry. Chodzi o to, ze jest to produkt na masowy uzytek na ktorym mozna
zarobic kupe pieniedzy przez lata. Opisy jakie ja widzialem bibliotece
urzedu patentowego byly tak dokladne, ze w wiekszosci wypadkow dane
techniczne mialy drugorzedne znaczenie, albo go w ogole go nie mialy. Z
programami moze byc podobnie, albo gorzej, bo konkurencja wieksza i
technologia zmienia sie szybciej.

Moge tylko dodac, ze w USA w przypadku programowania stosuje sie
czesciej prawo cywilne dotyczace autorstwa i pagiatow. Tutaj
orzecznictwo jest bardzo bogate. Stosuja to wlasnie wielki
przedsiebiorstwa (Compaq itp.). Pomysl jest automatycznie chroniony
prawem, a pozwala na unikniecie wykladania pomyslow na stol w urzedzie
publicznym. Tutaj trzeba miec udokumentowna wlasnosc oryginalnbnego
pomyslu/rozwiazania. W przypadku osob prywatnych jest to trudniejsze,
ale mozliwe. Tak wiec jezeli chodzi o konkurencje typu Dell itp.,
to opieka prawa USA dla pomyslodawcow z Polski juz istnieje, i nie
wymaga pomocy Szanownego Experta.

Miroslaw Kulowski, USA
http://www.angelfire.com/nj/odszkodowania

PS:
 Pytanie kontrolne do Experta:

Czy w USA mozna opatentowac zapach, np. Coco Channel, ablo dzwiek, np.
warkot Harleya, i jezeli tak, to na jak dlugo?

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Share what you know. Learn what you don't.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:37:51 MET DST