Autor: Gizmo (gstask_at_USUN_TO.polbox.com)
Data: Sun 11 Apr 1999 - 19:57:23 MET DST
Jestem informatykiem w firmie. Zakupiono 5 komputerów o podanych
przeze mnie konfiguracjach w znanej firmie komputerowej. Spotkała mnie
ciekawa sprawa.
Oczywiście będąc informatykiem idiotyzmem staje się fakt, że nie mogę
dostać się do komputrera. Dlaczego firmy sprzedające komputery idą na
łatwiznę i instalują plomby na obudowie komputera? Ktoś zerwie, to nie
chcą gadać o gwarancji!
Według mnie to pewny rodzaj chamstwa i ignorowanie praw klienta. To
nie jest sprzęt rtv czy inny taki, do którego - póki chodzi - nie ma
po co zaglądać. To jest PC, czyli sprzęt o architekturze OTWARTEJ. Bez
żadnego pytania się właścicieli sklepu mam prawo go rozebrać, wyjąć
dysk czy zamontować drugi. Gwarancje powinno udzielać się na
podzespoły a nie cały komputer!
Oczywiście zadzwoniłem do tej firmy i po pewnych wcale niełatwych
pertraktacjach przekonałem ich, że powinienem mieć prawo dostć się
dośrodka (chociażby po to, by przegrać kilkaset MB danych na nowy
dysk, nie będę przecież robił tego siecią czy może szeregowym,
chciałem też zainstalować karty sieciowe, co może powinienem kupować
je od razu u nich?).
Dostałem się i co widzę? Kolejny debilizm. Wszyscy się chwalą, że
dyski są z UDMA, szybsze itd., szkoda tylko, że połączony jest na
jednej taśmie razem z napędem cd (24x czyli rzecz jasna jest bez udma)
- idiotyzm, żeby chociaż druga taśma była w obudowie ale gdzie tam. To
nie wszystko, w innym kompie hdd był połączony na jednej taśmie z
napędem zip 100mb, to już istne przegięcie.
I jak tu kopować komputer w "renomowanej firmie", która powinna
sprzedawać komputery sprawne i szybkie. W tv reklamują sprzęty z PIII
ale do wewnątrz użytkownik niech lepiej nie zagląda, bo jeszcze coś
zmieni, że komp będzie jeszcze szybszy...
Spróbujmy ich jednak zrozumieć. Większość społeczeństwa to zupełny
brak edukacji komputerowej, więc takie firmy sprzedając kompa szaremu
Kowalskiemu czują się Bosami: "niech szarak tam lepiej nie zagląda, bo
i tak się nie zna" - buch plombę. Ale muszą się liczyć z tym, że
trafiają się tacy, którzy znają się na rzeczy, niekiedy lepiej niż oni
sami i bez większych pertraktacji powinni uwzględnić możliwość jego
rozkręcenia. Sam z deko ciemnym facetem, dyskutowałem kilka dobrych
minut próbując wytłumaczyć tępakowi, po jaką ch... ja tam chcę się
dostać.
Precz z "renomowanymi" firmami komputerowymi. Niech żyją komputery
składane w domowym zaciszu.
Znacie inne chamstwa "renomowanych" firm?
P.S. Nie był to Optimus czy Vobis - ich cenników to nawet do ręki nie
biorę.
Pozdrawiam
-- Gizmo gstask_at_polbox.com
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:24:42 MET DST