Re: Za duży rachunek w TPSA !!!

Autor: Dariusz Pakowski (Łódź) (antim_at_kki.net.pl)
Data: Tue 06 Apr 1999 - 18:02:12 MET DST


>.............
> Dlaczego nie mowisz o przerostach zatrudnienia implikujacych
>zajebiste koszty?

Dla Ciebie lepiej płacić tym pieprzonym "bezrobotnym", którzy mogliby
chociażby za sprzątanie miasta się wziąć a nie żyć z naszych podatków.

>............

>Pozdrawiam,
>
>Moi

Również pozdrawiam

>PS. Post moze nie jest utrzymany w konwencji swiatecznej,
>ale po dwumiesiecznej nieobecnosci na listach, mialem nadzieje,
>ze cos do twojej swiadomosci dotarlo. Wydaje sie jednak, ze
>jestes rownie reformowalny, jak Twoja chlebodawczyni.

Nie uogólniaj. Czy myślisz, że ja nie widzę jak dyrektorzy, czy
szefowie spółki się mają. Oni OK.

>Spojrz co sie dzieje z cenami rozmow na rynku niemieckim,

Wiem co się dzieje na rynku niemieckim. Na rynku polskim, mam
nadzieję też się poprawi, nie tylko dla Twojego, ale i dla mojego
dobra.
>........................................... Masz
przeciez w pracy lacze
>z Siecia grubsze od mojego kutasa, a w domu wszystkie
>rozmowy za friko,
.................................................................

W pracy przez Internet mogę odbierać tylko pocztę, jeśli jest coś
służbowego. Poza tym mamy szlaban na wszystkie połączenia
międzymiastowe i międzynarodowe. A lokalne nasze szanowne
kierownictwo kontroluje dokładnie. Zadzwoniętrzy razy do domu,
to mogę jakiejkolwiek premii pomachać na długie miesiące
(zaznaczam, że nie jest tak wszędzie).

W domu moje zniżki na impulsy, to żona przejada (przedzwania),
a rachunki i tak ja muszę płacić (i mogę tylko marzyć, że te
pieniądze do mnie wrócą).
Nie porównuj mnie "szarego pracownika" do "góry". Tym, którzy
rządzą w każdej firmie żyje się lepiej. Ja im nie zazdroszczę, bo
taki nie jestem, ale ich nie lubię, bo żyją moim kosztem.
Natomiast wobec firmy, nie zwracając uwagi na jej wady jestem
lojalny, a jeśli zmienię firmę, to tylko dlatego, że konkurencja da
mi więcej (2 może nawet 4 razy więcej). Ale dokąd będę pracował
w TP S.A., to będę jej bronił i bronił ludzi, którzy tam pracują.

W interesie TP S.A. (częściowo więc i w moim) leżałoby ciągniecie
tej dyskusji w nieskończoność bo miliony internautów płaciłyby za
przerzucanie wątku nie na temat pl.comp.pecet, ale proponuję EOT,
bo dalsza dyskusja nie ma na razie sensu.

Myślę, że następny raz warto do tematu TP S.A. wrócić w styczniu
2000r a potem w styczniu 2004r. Gdy te daty nadejdą będziesz
wiedział dlaczego.

Trzymaj się.

--
Dariusz Pakowski
antim_at_friko.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:24:18 MET DST