Autor: Marcin Frankowski (ab_at_anti.spam.com)
Data: Mon 15 Feb 1999 - 00:08:38 MET
Cześć,
Slawomir Maderak <maderak_at_corcoran.if.uj.edu.pl> wrote in article
<36c73b57.5038334_at_news.tpsa.pl>...
> Zwracam sie z prosba o rade. W komputerze, ktory od 7 lat
> dzialal bez wiekszych zarzutow (486-SX25) "nawalil" zasilacz (200W) od
> tak sobie (pewnie ze starosci :-)).
[wycięte]
Jeżeli jesteś, jak piszesz, początkującym amatorem, to zapomnij o
naprawianiu zasilacza. Poza tym naprawa zasilacza to jedno (wskazówka -
jest to przetwornica impulsowa), a przetestowanie w warunkach symulujących
obciążenie to zupełnie druga. Mały błąd i np. zasilacz da Ci zamiast 5V
8-9V i kupa rzadka z procesora.
Jak masz dużo kasy i lubisz ryzyko, to wymień kondensatory elektrolityczne
(wybieraj takie, co wytrzymują 105 stopni C i o możliwie małej
indukcyjności wewnętrznej).
Pozdrowienia,
-- Marcin (uwaga: adres w nagłówku jest antyspamowy, poprawny to marcinf_at_strip.net.nz )
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:13:15 MET DST