Autor: Siriuz (siriuz_at_xox.pl)
Data: Tue 02 Feb 1999 - 16:13:30 MET
VITAM,
Mam problem (a kto go nie ma?:), i mam nadzieję że produkuję się na
właściwej grupie. Cóż... Przejdźmy do rzeczy. Otórz mam Seagate 2,5Gb i
on pewnego dnia kipną. Zupełnie nie chciał wystartować - nierozkręcał
się. Chwyciłem go w dłoń, przystawiłem ucho i co? Co parę sekund czuję
lekkie szarpnięcie i cichutki szum (coś w rodzaju brzęczenia komara),
zaraz cisza i pochwili kolejna próba. Nie wiem co się dzieje. Może
silnik wysiadł, a może elektronika. Czy ktoś coś wie? To po pierwsze. A
po drugie, czy jeśli założymy, że to elektronika, to czy da się ją
wymienić? Czy drogo wyjdzie (stosunek ceny wymiany do nowego twrdziela)?
Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję, a sprawa jest pilna, bo w tej
chwili jadę na 255Mb, a na tamtych 2,5Gb były nawet cenne dane.
Potrzebna mi solucja. Prosze... pomocy!
SIRIUZ "The Technic"
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:09:55 MET DST