Autor: Tałajczyk Piotr (piotrtal_at_promail.pl)
Data: Fri 15 Jan 1999 - 20:08:11 MET
"Łukasz Orzechowski"
<thorn[usun-remove]@zeus.polsl.gliwice.pl>
wRoTe iN pl.comp.pecet:
>a potem, gdy juz denaturat wyschnie, a na soczewce pozostanie cale to
>swinstwo, nadajace mu ow piekny, fioletowy odcien (denaturatowi, nie
>czytnikowi:), z tak zmieniona optyka, moze ci i DVD odczyta ;)))
>A powazniej - gratuluje pomyslu. Moze jeszcze spirytusem salicylowym?
rzeczywiście, pomysł mało trafiony. mam przynajmniej kilku kumpli,
którzy po przemyciu soczewki spirytem (lub czymś na alkoholu o dużym
stężeniu) pożegnało się ze swoimi czytnikami - zmętnienie soczewki,
jeżeli nie od razu to po którymś tam razie.
IMHO dobry do czyszczenia jest doooooobrze rozcieńczony płyn do naczyń
(kilka kropelek na pół szklany wody). =:)
>Thorn
pozdrowionka...
Tałajczyk Piotr..........Cz-wa
email:.........piotrtal_at_promail.pl
www: http://iop.pcz.czest.pl/piotrtal
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:05:40 MET DST