Re: Mentalność Kalego było: poczekajmyz pomnikiem p

Autor: Highlander (rhare_at_alpha.net.pl)
Data: Sun 27 Dec 1998 - 18:29:56 MET


On Thu, 24 Dec 1998 23:15:35 GMT, "paavob" <paavob_at_kki.net.pl> wrote:

Ogólnie - z Tobą przynajmniej istnieje coś takiego jak kultura
dyskusji.
Tak w ogóle to widzę, że jest to dyskusja NTG i niedługo innych
kolegów coś trafi dlatego jest to mój ostatni post na ten temat.

>No to nie jest tak do konca, ze wine ponosza biznesmeni bioracy dzieciaki w
>niedziele i bioracy na to faktury. Po prostu tutaj zaczeto od zlego konca.

Zgoda ale to podałem tylko jako pierwszy z brzegu przykład.

>To pierwsza kwestia. Druga, ja bym sie nadal nie przyczepial tych
>biznesmenow, raczej zwrocilbym uwage po pierwsze: dlaczego SLD bylo tak
>"mile" i zatrzymalo reformy? Polska cofnela sie o 4 lata, 4 stracone,
>niepotrzebne lata.

Jestem apolityczny (częściowo z racji zawodu), ale jeżeli SLD
zatrzymało np. tak "udaną" reformę służby zdrowia (o której
najbardziej zainteresowani czyli lekarze wiedzą tyle co nic) to się im

nie dziwię. Jestem w stanie iść o zakład, że kociokwik w tej sprawie
dopiero zacznie się po Nowym Roku. Ogólnie uważam, że SLD jest za
wolne a AWS za szybkie we wprowadzaniu wszelkich reform.
Zwróć uwagę, że większość ustaw zatwierdzanych przez nasz mądry Sejm
wymaga natychmiastowego wprowadzania poprawek. Według mnie jest tak
dlatego, że mamy takich mądrych posłów dla których ważniejsze są
rozgrywki personalne i międzypartyjne niż dobro ogółu. Ale jakby tak
spojrzeć w przeszłość to w Polsce zawsze tak było.

>Druga sprawa - prawo podatkowe, strasznie zawile, niezrozumiale, nastawione
>na maksymalny wyzysk podatnika - szara strefa zmniejszylaby sie gdyby
>zastosowano sie do chocby jednej z zasad podatkowych - znajdziesz w ksiazce
>ekonomicznej o podatkach.

Też zgoda, ale dodaj też, że strasznie zmienne. Jest tak, że kto
rządzi ustala inne zasady płacenia podatków.

>Trzecia sprawa - jesli Panstwo juz bierze podatki, to kwestia ich
>rozdzielania, wiesz ile pieniedzy sie marnuje? Gornicy, hutnicy, nierentowne
>przedsiebiorstwa, niepotrzebni urzednicy, wszyscy biora sobie kase z Twoich
>podatkow, nie dajac nic w zamian.

Tylko, że ci górnicy mają swoją siłę "przebicia". A ponadto powiedz
kto i co im tyle obiecywał te 18 i 9 lat temu.

>Przesadzasz z ta kombinacja, nie to, ze jej nie ma, ale przesadzasz. Zawsze
>bedzie sie liczyl pewien pomysl na przedsiebiorczosc, wklad w nia pracy,
>jakas intuicja. Wtedy czlowiek bez wyksztalcenia tez moze zarobic pieniadze.
>Nie musi miec tez specjalnych ukladow.

Może trochę przesadziłem ale jak ciągniesz od pierwszego do pierwszego
to jak możesz myśleć o zakładaniu firmy. Przecież ten minimalny wkład
finansowy musi być.

>U nas tendencja do zmniejszania godzin? Ale zauwaz kto tego chce, pewnie
>zwiazki zawodowe z panstwowych zakladow pracy. Tylko, ze teraz Polska musi,
>ze sie tak wyraze niezle zapierdalac, zeby dogonic oddalone od nas
>ekonomicznie o 20-50 lat kraje zachodnie.

Też zgoda, ale jeszcze raz się powtórzę. Kto walczył o zmniejszenie
ilości godzin pracy jeszcze 18 lat temu. Czy wtedy ci nasi
styropianowi ekonomiści nie wiedzieli czym to grozi czy też wtedy
takie żadania były dla nich wygodne ?

> Zauwaz, ze praktycznie obecnie
>lokomotywa gospodarki sa przedsiebiorstwa prywatne prowadzone przez takich
>"nieuczciwych" biznesmenow.

Zwłaszcza przedsiębiorstwo takiego "Pershinga" ?

Z pozdrowieniami

rhare_at_alpha.net.pl
rhare_at_polbox.com



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:58:21 MET DST