Autor: Krzysztof Gubała (gubalaNo_at_SPAMgronet.pl)
Data: Mon 28 Sep 1998 - 21:13:59 MET DST
Pszemol napisał(a) w wiadomości: <6un4cn$fve_at_h1.uw.edu.pl>...
>Po początek opowieści odsyłam do wątku "Niestabilne Windows95?"
>...
[ciach...]
>Wszystko to skutkuje w zmniejszeniu niezawodności tak
>podrasowanego sprzętu! "Nie kupię P400 bo za drogi, kupię P330 i
>podkręcę na 400 - kumplowi chodzi, ma tylko problemy z ta dziadowską
>Windozą, wiesza mu się co godzinę...". Jak się robi takie rzeczy trzeba
>sobie z tego ryzyka zdawać sprawę!
Raczej trzeba wiedzieć jak się zabrać za podkręcanie: jakie komponenty
komputera kupić (płyta główna, pamięci itd.), jak zapewnić chłodzenie, jak
ustawić wszystko w BIOSie, jak dobrze skonfigurować system - wtedy
podkręcanie jest i bezpieczne i przynosi efekty, oczywiście w rozsądnych
granicach.
>Czy zależy mi aby mój Pentium 100
>działał na 120 MHz nawet gdy mój system będzie wieszał się trzy razy w
>ciągu dnia z niewyjaśnionych przyczyn?
Z penością nie. Ale mnie np. zależy, żeby mój iP200MMX działał @250MHz bez
żadnych zwisów. I działa. Nawet na 266MHz. Nie jest to żadna rewelacja ani
odosobniony przypadek. Pracuję pod NT i gram pod 95.
>Zawsze można zwalić na
>Microsoft!
Biedny Microsoft! Robią świetny system tylko użytkownicy go destabilizują
ogarnięci żądzą nieustannego podkręcania;). OK. pomińmy komentarze nt. MS,
bo nie o tym mowa.
>Naiwniak tylko mógłby pomyśleć, że Intel sprzedawałby swoje
>procesory jako 33MHz gdyby pracowały poprawnie i niezawodnie przy
>50MHz.
A co w przypadku jeśli np. cała partia procesorów przejdzie pomyślnie testy
na 233MHz a na rynku jest zapotrzebowanie duże na 166MHz? Te "233" pójdą "na
magazyn"? Wątpię. To tylko przykład.
>Niestety grzeją się za mocno i nie pracują poprawnie!
Zależy od sprzętu i konfuguracji.
>Mało tego.
>Objawy są często bardzo trudne do wykrycia i niezwykle zwodnicze
>(niestabilne Windows?).
Dla kogoś, kto nie wie co robi, biorąc się za podkręcanie.
>Określenie granicznej prędkości struktury nie
>jest bowiem łatwe i nie wygląda jak gruba kreska: o, w 33.345MHz
>pracuje a w 33.346MHz już nie (pomijając wprowadzone celowo bariery).
>Wyznaczona wartość jest kompromisem pomiędzy niezawodnością a
>szybkością! Taktując procesor wyższą niż dedykowana częstotliwością
>przesuwacie się po prostu w strefę większej szybkości kosztem mniejszej
>niezawodności.
Zgadza się ale nie zawsze "strefa większej szybkości" pokrywa się "ze strefą
mniejszej niezawodności"
> I nie oczekujcie wtedy, że jakikolwiek software
>poprawnie będzie pracował w każdym tego typu przypadku "poprawionego"
>procesora. Jednemu się uda, inny po prostu będzie miał pecha i
>"Windoza" będzie mu się wieszać kilka razy dziennie.
Fakt jednemu się uda, drugiemu nie. Równie dobrze można to odnieść do
składania swojego komputera. Ktoś się zna na rzeczy i zrobi to dobrze, ktoś
inny kupi kiepskie części i będzie cierpiał.
Nie jestem maniakiem podkręcania i nikomu nie doradzam "na siłę", żeby
cokolwiek podkręcał. Nie mogę się jednak zgodzić z opinią, że podkręcanie
jest bez sensu.
Na zakończenie polecam The Overclocking Guide na www.tomshardware.com.
Pozdrawiam!
Krzysztof Gubala
gubala_at_gronet.pl
gubala_at_ae.katowice.pl
ICQ UIN: 18786401
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:38:55 MET DST