Re: Niestabilne Windows cz.2

Autor: Marek Oberman (pesk_at_pesk.org.pl)
Data: Mon 28 Sep 1998 - 08:38:21 MET DST


-----Wiadomość oryginalna-----
Od: Pszemol <pszemol_at_polbox.com>
Do: Multiple recipients of list <pecet_at_man.lodz.pl>
Data: 28 września 1998 08:58
Temat: Niestabilne Windows cz.2

>Po początek opowieści odsyłam do wątku "Niestabilne Windows95?"
>..
>Podobna historia jak z szarewarem jest z "podkręcaniem" hardwaru. Wielu
>jest takich, którzy taktują swe procesory zawyżoną częstotliwością lub

[---]

Troche "mojej" historii:

p166mmx puszczony na 250MHz - 1.5 roku
bezproblemowej pracy (klopoty z winda
jedynie przez wlasne "zielone i ciagle" grzebanie
w systemie, ale nie pady tylko wszelkie mozliwe
konflikty sprzetu, niepotrzebne kasowanie tego
i owego)

p233mmx na 290MHz (lepsze pamieci) - 0.5 roku
bezproblemowej pracy, klopotow z winda brak,
bo juz doglebnie ja poznalem :)
Zwisow brak, (oczywiscie nauczony doswiadczeniem
przestalem instalowac wszystko, co dodaja do
kazdej gazetki, a to po czesci u niektorych wywoluje
w konsekwencji burdel i pady)

Obecnie celeron 300A na 463MHz - ok. 5 dni
nieprzerwanego chodzenia kompa, testowania
i pracy -

__0__ (slownie ani jednego zwisu czy blue screena)

Dodam, ze od poczatku komp byl wykozystywany
do grafiki niekiedy po 8-9 godzin dziennie a wiec
obciazny byl ladnie, i naprawde moje klopoty z winda
ograniczaly sie jedynie do rosnacego nadmiernie
swapa ;o)

Moim zdaniem w wiekszoci przypadkow - narzekan,
ludzie sa sami winni kupujac "okazyjnie", "bo o 5 zl taniej",
"bo plyta tansza ale wiecej pamieci sie za to kupi" itp itd.

Sprzet skladajacy sie z _porzadnej, niezawodnej plyty_
__dobrych pamieci__ _pozadnego zasilacza_ itd
nawet podkrecony ostro, bedzie pracowal stabilnie.
Ja jestem tego najlepszym dowodem (patrz historia:)

U mnie zawsze byla plyta Asus, pamieci kupowane
w zaufanej firmie i na kostkach dobrych producentow.

Oczywiscie jesli procesor idzie np z 300 na 450
ale sie ewidentnie wiesza, a ktos na sile bedzie
zwalal na winde to jest palant, ale jesli trafi sie
na dobry proc (np. moj obecny) ktory idzie na
463MHz przy nominalnym napieciu 2.0V i
po wykonaniu roznych ostrych testow przez
prawie pol nocy procek jest _ledwo cieply__ a
system stoi jak skala to uwazam, ze niewykozystanie
takiej mozliwosci to jest dopiero glupota ;o)

Ps.
Ponadto instalowanie calego shareware`u z plytek
dolaczanych do gazety tez nie pozostaje bez echa.
W wiekszosci przypadkow to opragramowanie jest
z bledami, nie dezinstaluje sie do konca, pozostawia
wpisy w autoexecu itp itd.

Kupowanie obudowy ATX midi za 140 zl
tez nie wrozy nic dobrego, zasilacz nawet
bez etykietki z producentem. Jakie to moze
miec parametry, spelniac normy?? - zadne
albo wystarczajace do odpalenia kompa.

Moim zdaniem przyczyna lezy przede wszstkm,
w zle pojmowanej oszczednosci przy kupnie
komponentow, grzebaniu w plikach systemowych
bez dostatecznej wiedzy na ten temat (bo kolega
mi powiedzial, ze jak to i to wytne to bedzie szybciej)
i w koncu wlasnie w instalowaniu smiecia z plytek
np. dolaczonych do Chipa. Nie mowie, ze wszsytko
to smiec, ale w wiekszosci. Pozniej sie o tym
zapomina instaluje nowe i w ten sposob sami
krecim sobie bat na nasza virtualna dupe ;o)

Pozdrawiam
Marek Oberman
_________________________________________________________
E-mail: pesk_at_pesk.org.pl | Strony o niekompetencji
   WWW: http://www.pesk.org.pl | firm, polityce ekonomii
   SMS: link ze strony glownej | ochronie srodowiska i..
http://www.koty.vr.pl <----- Strony o kotach ----->



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:38:52 MET DST