Re: iMac (by3o Re: Pořegnanie zAfryk?)

Autor: Wladyslaw Los (WLOS_at_mnw.art.pl)
Data: Thu 27 Aug 1998 - 11:49:59 MET DST


Jacek Skaznik <jskaznik_at_helion.com.pl> wrote:

> Czyli Internet to sredniej wielkosci siec? Czy to 'znakomite oprogramowanie'
> wspiera glownie sieci lokalne?

Podobnie jak NT i unix na PC. Nie chodzi o rozleglosc terytorialna,
lecz liczbe jednoczesnie korzystajacych uzytkownikow.
Dla jasnosci: Serwer AppleShare IP wspiera protokol AppleShare na
ppotrzeby gruop roboczych oraz TCP/IP dla internetu i intranetu.

>
> Dobra, chodzilo mi przede wszystkim o to, ze ZDECYDOWANA wiekszosc serwerow
> low cost to nie MACi tylko PC (mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi,
> kiedy mowie low-cost).

Low-cost, owszem, jezeli chcesz postawic serwer najmniejszym mozliwym
kosztem, to robisz to na skladaku. Mak jest nieco drozszy, ale to nadal
stosunkowo niedrogi osobisty komputer, chociaz jako serwer jest z
pewnoscia pod wieloma wzgledami lepszy niz NT (mniej zawodny, lepiej
zabezpieczony prze hackerami), a latwiejszy w obsludze niz unix.
>

> Bazy danych - hmmm... takie domowe chyba - przepisy, ksiazki w biblioteczce
> itp ;-)

Takie tez, i odpowiednie apikacje sa tu bardziej odpowiednie dla
amatorow, niz te rozpowszechinone na PC. Oprocz tego jednak
profesjonalne, sieciowe bazy danych typu klient-serwer. Jeden polski
przyklad: u nas w Muzeum Narodowym na serwerze makowym dziala dostepna
przez internet baza danych w systemie 4D zawierajaca informacje o
eksponatach muzealnych z calej Polski. Dostepna przez klienta 4D lub
przez WWW (http://sswim.mnw.art.pl -- niestety tylko na haslo :-( ) Na
swiecie bazy danych na makach sa oczywiscie bardziej rozpowszechnione
niz w Polsce.

> Opracowuja wyniki badan - tzn. pisza w Wordzie, Excelu albo maja soft do
> specjalistycznego sprzetu, do ktorego (biorac pod uwage cene tego sprzetu)
> dokladaja komputerek.

A co w tym zlego? Zreszta nie tylko o to chodzi. Takze o statystyke,
opracowanie danych graficznych (tylko nie pisz mi znowu,ze to grafika,
bo nie mysle tu o DTP) i wiele innych zastosowan.

> Nie musiales sie powtarzac - dla mnie pisac teksty i pisac teksty naukowe to
> wlasciwie to samo

Nie zawsze to samo. Np. jezeli trzeba pisac w kilku jezykach i kilkoma
alfabetami w jednym tekscie -- np. oprocz lacinskiego cyrylica i
hebrajskim (z prawa na lewo), lub chinskim (z gory na dol ze znakami
kodowanymi dwubajtowo) -- macintosh od dawna bije pod tym wzgledem
pecety, a zapewne i unixowe komputery. I nie chodzi tu o specyficzne
aplikacje, ale mozliwosci jakie daje system operacyjny. Tymczasem na MS
Windowsach z MS Wordem przed wprowadzeniem Worda 8 z unicodem niemozliwe
bylo mieszanie w jednym akapicie znakow diakrytycznych polskich i
akcentowanych francuskich, co z latwoscia robi sie w najprostszym
edytorze na Maku i nawet w najstarszych wersjach MS Word na maka.

>Opracowuja strony WWW - acha, a WWW to nie grafika???

Nie, to przede wszystki hypertext, grafika w WWW to pozniejszy wymysl.

> Przygotowuja zadania - to nie jest pisanie? To co to jest przygotowywanie
> zadan? Znowu Word jak znam zycie.

Takze Word i Excel i prezentacje (wiec znowu grafika i dzwiek). Tylko
przestaje rozumiec o co Ci chodzi. Na PC lekcje sie odrabia w stosujac
SGML?

> Graja - czemu nie. Chociaz do pogrania to lepiej by sobie PC+3DFXa kupili.

Moze lepiej, jak komus poitrzebny komputer zylko do zabawy. jezeli
jednak do pracy, a tylko czasem do rozrywki,to mak z pewnoscia lepszy.
>
> Jednak mi nie o to chodzilo co sie na MACach da robic, a o to do czego sa
> one wykorzystywane

Przeciez wlasnie pisalem, do czego sa wykorzystywane faktycznie, nie
potencjalnie. A jak podaje przyklady zastosowa to dla Ciebie koronny
kontrargument jest ten, ze mozna to tez robic na PC. Oczywiscie, ze
mozna, ale mozna i na maku, zwykla na maku latwiej.

>(bo wiesz, na ATARI czy na C64 tez sie dalo robic
> powyzsze

Tak, na ZX 80 tez. ;-)

>studiuje informatyke, wiec MAC nie jest z mojego punktu widzenia
> uzyteczny w ogole.

A tu nie widze zwiazku. To tak jakby ktos powiedzial: jestem
mechanikiem samochodowym, wiec volkswagen nie jest dla mnie uzyteczny.
Zreszta znam tez studentow informatyki -- zwolennikow maka.

>Dlatego np. nie kloce sie, ze G3 jest
> szybszy/wolniejszy do PII

Tak, to ma niewiele sensu.

>moze i jest, ale po co mi szybki komputer, na
> ktorego ciezko dostac soft.

Dlaczego ciezko?
>
Wladyslaw

-- 
Wladyslaw Los
Kurator Zbiorow Sztuki Sredniowiecznej
Muzeum Narodowe w Warszawie, Al. Jerozolimskie 3, 00-495 Warszawa
tel. (22) 621 10 31 w. 214; 209; faks (22) 622 85 59


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:32:42 MET DST