Autor: Karol Michalak (Kmichala_at_acs.ucalgary.ca)
Data: Wed 26 Aug 1998 - 03:53:29 MET DST
Jerzy W. Bebak wrote:
> Łukasz Bajoński wrote:
> >
> > Jurek <yooreck_at_free.polbox.pl> napisał(a):
> >
> > >
> > >
> > > Karol Michalak wrote:
> > >
> > > > [ciach]
> > >
> > > > Co do chwalonej niezawodnosci. G3 po 15 minutach
> > > > pracy sie powiesil - dokumentnie nawet mysz nie dzialala.[ciach]Tak wiec to sa bajki
> > > > o jakiejs stabilnosci systemu MacOS (z idiotycznym ludzikiem).
> > >
> > > [ciach]
> > >
> > > Jezu, przeciez wszystko, co napisales, swiadczy o tym, ze nie umiales obslugiwac
> > > tego komputera, to czego wymagasz?
> >
> > PrzecieN z tego co twierdzicie jest to komputer dla małpy ?
>
> [ciach]
>
> No tak, dla malpy... czlowiek tez malpa... ale nigdy nie mowilismy, ze
> na Macu moze pracowac drosofila melanogaster, okrzemki czy jakies
> jednokomorkowce....
>
> ....z wyrazami....
>
Wiesz jak komus brakuje argumentow to rzuca epitetami. Bo te zdanie traktuje jak obraze
osobista. A oto co pan Bebak napisal ostatnio:
" Alez mozna! Moj redakcyjny kolega szesc lat intensywnie pracowal na LCIII
z 14 calowym monitorem, i po szesciu latach sie dowiedzial, ze komputer jest
nie w "telewizorku" tylko w tym, co uwazal za "podstawke pod telewizorek". Nie
zmienia to faktu, ze teksty pisal swietnie, dobrze obrabial zdjecia i
potrafil, jakby co, zlamac strone w Quarku. Po cholere mu inna wiedza? No,
wiem - bedac pecetowcem, trzeba sie na tym calym zlomie znac, bo nie
przezyjesz kwartalu."
I otoz to. Ja wcale nie mam zamiaru doglebnie poznawac nowego OS a szczegolnie problemow
sprzetowych. W domu to ja sie moge bawic i nawet znajduje w tym przyjemnosc. W pracy natomiast
komputer jest jedynie narzedziem na ktorym chce JEDYNIE PRACOWAC.
Zreszta ciekaw jestem jak bys ty sie zachowal, gdyby ciebie posadzono przy zupelnie tobie
nieznanym komputerze i OS i kazano wykonac prace a nagle komp wykonal niekontrolowany zwis.
Jako wychowanek jednego z tych glupich GUI chyba bys sie poplakal gdybys znalazl sie nagle
przed linia polecen?. BTW nawet mi do glowy nie przyszlo ze ktos mogl wpasc na tak idiotyczny
pomysl zeby przycisk zasilania umieszczac na klawiaturze. . Chyba dosc latwo przypadkowo w
niego trzepnac? Ponadto w komputerze chyba powinna byc przewidziana taka banalna okolicznosc
jak przerwa w zasilaniu. Juz nawet ta idiotyczna winda to przewiduje i podejmuje srodki
zaradcze sprawdzajac dyski. Jezeli wiec MacOS szkodzi takie wylaczenie to dlaczego nie
widzialem zeby cos w tym kierunku robil?
Tak wracajac do porownania ze starym gratem ktory ze znanych was systemow moze podjac nadal
prace po zwisie i resecie w dokladnie tym samym miejscu w ktorym skonczyl?. Ja takiego nie
znam. A wspomniana przeze mnie wczesniej zwisalnosc podczas zabierania papieru wynika z tego
ze ploter nie jest oryginalny, tylko z jakiegos innego kompa (HP mozliwe ze z PC) przylaczony
za pomoca jakiegos wynalazku. Z oryginalnym ploterem podobno nie bylo takich numerow. OS
naprawde nie do powieszenia i potrafiacy wyssac ze sprzetu wszystkie jego mozliwosci.
I takiego systemu operacyjnego sobie i wszystkim zycze, niezaleznie od posiadanego komputera.
Mimo wycieczek osobistych pod moim adresem - pozdrawiam
Karol
-- Kmichala_at_acs.ucalgary.ca
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:32:24 MET DST