Autor: Jerzy W. Bebak (yooreck_at_polbox.com)
Data: Sat 22 Aug 1998 - 03:31:41 MET DST
Łukasz BajoŇski wrote:
>
>
> Jakoś dziwnie kodujesz polskie znaczki ...
> Czyżby na Power Macu nie da3o się poprawnie ustawić kodowania ?
>
1. Ocyzwiscie, ze sie da, i Eudore tak mam ustawiona. Ale zagladam tu spod
Netszkapy, w ktorej nigdy mi sie nie chcialo tego zrobic. I dalej mi sie nie
chce. Dla trzech postow w miesiacu nie warto. Poza tym w _moich_ listach
krzakow nie ma :-)))
>
>
> Tak się sk3ada że o ile pamiętam w Simach można by3o sobie ustawić
> wyższą rozdzielczość dzięki czemu gra nabiera3a jeszcze większego
> uroku :)
> Zresztą wszystkie gierki wyglądają ze**biście na 17" :)
2. Nie kapuje. iMaca mozna ustawic w rozdzielczosciach od 640x480 do 1024x768.
Malo? A gierki wygladaja niezle takze na monitorze 19", a gdyby iMac mial taki
monitor, to pewnie powiedzialbys, ze bylby lepszy dwudziestopieciocalowy...
> Poza tym komputer do takich g3upot to mogę sobie z3ożyć za 1000 $ a
> nie za 1300 ;)
3. Chetnie sie dowiem, gdzie kupisz za 1000 USD chocby sam rownowazny procesor
Intel Pentium 400 MHz (jest tylko o 40 proc. wolniejszy od iMacowego G3 233
MHz), nie wspominajac o tym, jak ty to mowisz, zaje...stym wiatraku oraz
zbiorniku plynnego helu, ktorym bedziesz sobie chlodzil tego blaszaka. I
reszcie komputera.A pomysl, zeby do gier kupowac osobny komputer, do zeznania
podatkowego osobny, i osobny do multimediow, i moze jeszcze jeden do pisania
listow - ten pomysl powienienes niezwlocznie objac ochrona praw autorskich. I
patentem.
> To oczywiście zależy co uważa się za niedrogi, wszystko jest względne
> ;->Jak dla mnie 1300 $ za komputer do zabawy to troszkę za wiele,
4. Rzuc moze okiem, ile kosztuje chocby zblizona technologicznie oferta Della,
Bella Packarda, IBM, Compaqa, czy podobnej klasy firm. Z monitorem Sony (a
makowy monitor to Sony Trinistron), Ethernetem, modemem 56k i reszta. Bardzo
prosze, nie mow mi tylko, ze z Henkiem i Mietkiem zlozysz taka maszyne w
garazu, ze hoho, z tajwanskich czesci, rozebranego optimusa i z monitorem
Daytek. Normalni ludzie w normalnym swiecie kupuja komputery, a Adam Slodowy
to raczej piesn przeszlosci (nie wiem, ile masz lat, ale mozesz tego nazwiska
nie znac). A jak juz porownasz, to zastanow sie, co tu opowiadasz.
>
> ale
> wiem że w USA 100 $ w jedną czy w drugą stronę pewnie nie gra roli ...
> Za 1300 $ to można sobie z3ożyć ca3kiem niez3e P2 z dużym dyskiem, 64
> MB RAM itd., oczywiście wymaga to trochę większego wysi3ku niż pójście
> do sklepu i kupienie jednego magicznego pude3ka które potem po prostu
> pod3ącza się do kontaktu ;->
> Cóż za luksus ignorancji trzeba p3acić ...
5. Patrz pkt 3 i 4.Uscisle - za LUKSUS JAKIKOLWIEK trzeba placic. Mozna tez
budowac samochod w garazu, samemu sobie rafinowac rope, na balkonie uprawiac
kukurydze do salatki, i lotnia latac na wczasy na Majorke. Wszystko to mozna
zrobic. Tylko, prosze, nie opowiadaj, ze skoro tak mozna, to tak "trzeba" i
tak jest "lepiej".
>
>
> > rozbudowy (np. RAMu moze udzwignac juz nie 128 MB, a 384 MB), to nic nie
>
> Sukces, ciekawe po co komu ...
6. Tym, co idac twoim sladem beda chcieli odpalac rozbudowane arkusze oraz
nakladac filtry na 300 MB pliku Photoshopa na iMacu, bo w domu zyc bez tego
nie moga.
>
>
> > stoi na przeszkodzie, zeby wybredni smakosze wyrzucili mysz i podpieli
> > Kensingtona z trackballem i bodaj osmioma przyciskami (juz jest w wersji
> > USM na iMaca) za glupie 69 USD. Jak ktos strasznie pozada stacji
> No tak, jak dla kogoś 250 z3 jest g3upie ...
> Poza tym co da takie urządzenie skoro nie ma wsparcia w aplikacjach ?
7. Jak dla kogos 250 zl nie jest glupia kwota i sie nad tym musi dlugo
zastanawiac, to kupuje sobie Adaxa na raty albo sobie sklada komputerek z
czesci. Nie rozumiem jednak, dlaczego uzytkownik malucha ma wmawiac wszystkim,
ze porsche sa do dupy, i po co komu teoretyczna mozliwosc rozpedzenia auta do
260 km?.A poza tym - skad to czerpiesz te wiedze, ze "nie ma wsparcia w
aplikacjach"? Bo nie jest owa wiedza oparta na faktach.
>
>
> > dyskietek, to za 189 USD firma Imation mu sprzeda stacje " wersja
> > iMacowa" SuperDisk, w zgranej z iMacem, polprzezroczystej,
> > bialo-zielonkawej obudowie. Jak bedzie taka potrzeba, to od drugiego
> > kwartalu 1999 Apple przestawi sie na produkcje iMaca z 17-calowym
> > monitorem, o ile badania wykaza, ze ludzie sa sklonni za to zaplacic
> > ekstra 200-400 USD, zas DVD ma byc juz wkrotce jako wymienna opcja do
> > iMaca. Tymczasem jednak Twoja opowiesc o "stawaniu sie norma" monitorow
> > 17 calowych ma sie nijak do rzeczywistosci, bo np. w Polsce 90 proc.
> > sprzedawanych monitorow to 14 i 15 cali (w segmencie domowych pecetow).
>
> 1. Pisa3em że stają się co nie znaczy że już się sta3y, ale trend jest
> wyra*ny, dziś 17" można kupić za tyle ile jeszcze 2 lata temu
> kosztowa3y 15" !
8. Wybacz, ale pisanie o tym, ze sprzet tanieje, to nie jest odkrywanie
Ameryki. Wiemy, ile kosztuje dzis RAM, a ile kosztowal dwa lata temu; skaner,
ktory dzis kupisz za 700 zl, dwa lata temu kosztowal 5-6 tysiecy. Itd. Ale
caly czas jednak 17" monitor nie jest TANSZY niz 15" i prawdopodobnie nigdy
nie bedzie. A wybrano TANSZA opcje. Idea kompakta zaklada przy tym, ze
stylistycznie ma sie to trzymac kupy. Jak wygladalby komputer z 17" monitorem?
To zobaczymy, bo Apple takie maszyny wypusci.
A tak swoja droga, to sadze, ze po prostu sie mylisz. Mimo, ze monitory
tanieja, nigdy ta tendencja sie zasadniczo nie zmieni i domowi uzytkownicy
raczej nie wyjda poza 15" w zdecydowanej wiekszosci. Ludzie po prostu nie maja
takich potrzeb ani tak duzych mieszkan. Zauwaz, ze telewizory tez raczej nie
przekraczaja 21-25 cali, choc te z kineskopem 27/29 cali tez stanialy....
>
>
> > Co do "normy", to zreszta przypominam, ze np. Polska Norma to - w domach
> > - ciagle jeszcze pierwsze modele Pientum albo i 486 (pomijam sprzet
> > biurowo-firmowy).
>
> Mamy widać różne doświadczenia, osobiście nie uda3o mi się sprzedać
> 486DX2-66 VLB, nie by3o chętnych mimo że chcia3em zupe3nie śmiesznych
> pieniędzy ...
9. No bo taki komputer to po prostu juz wszyscy wokol juz mieli.... ;-))) A
poza tym bodaj pol roku temu Rzepa publikowala jakies podobne dane. Zdziwilbys
sie, gdybys sie dowiedzial, ile osob jeszcze uzywa Win 3.1
>
>
> > Ale oczywiscie mozesz twierdzic, ze analitycy rynkowi, spece z gieldy na
> > Wall Street, redakcje branzowych pism oraz kilkasettysiecy ludzi, ktorzy
> > juz kupili iMaca albo czekaja na niego w kolejce, to banda glupkow, bo ty
> > powiedziales
>
> Wyrazi3em swoje zdanie którego nie zmienię
>
10. Nie sugeruj tylko, ze jest to prawda jedyna i niewzruszona.
> > "Ależ ja to czuję, tyle że dla mnie jest to bez sensu ..." Taaa.... no i
> > ten jeden klawisz myszy... koszmar.
>
> Napisa3em co o tym sądzę, masz prawo mieć inne zdanie ...
11. Gdybym chcial je wyrazac w podobny sposob, to bym napisal, ze wszystko, co
napisales, to bzdura i bezsens. Mysle jednak, ze to po prostu jakies
freudowskie problemy tozsamosci... :-)))
>
>
> > (jb)
> >
> > PS. Na VW Golfa tez bys narzekal, ze sie nim kiepsko pustaki wozi?
>
> ???
> Co ma piernik ...
12. Nie wierze, ze az tak bardzo nie rozumiesz. Ale sprobujmy: skrzynka na
cebule/kasetka na bizuterie; wagon towarowy/kuszetka; camele/herbata;
nagrywanie z radia/kompakt w empiku; przyczepa kempingowa/pensjonat... Itd.
Zadna para nie sklada sie z _lepszych_ i _gorszych_, pod warunkiem, ze
pamietasz, iz sluza do _roznych_ celow. Jak je bedziesz uzywal do tego samego
celu, a potem mowil, ze to jest lepsze, a tamto gorsze, to to jest naprawde
bez sensu.
>
>
> PS: Oczywiście pod względem marketingowym posunięcie jest świetne,
> ożywia wspomnienia starych "lodówek" i daje nowe z3udzenie że można
> używać komputera będąc ca3kowitym ignorantem ...
13. Alez mozna! Moj redakcyjny kolega szesc lat intensywnie pracowal na LCIII
z 14 calowym monitorem, i po szesciu latach sie dowiedzial, ze komputer jest
nie w "telewizorku" tylko w tym, co uwazal za "podstawke pod telewizorek". Nie
zmienia to faktu, ze teksty pisal swietnie, dobrze obrabial zdjecia i
potrafil, jakby co, zlamac strone w Quarku. Po cholere mu inna wiedza? No,
wiem - bedac pecetowcem, trzeba sie na tym calym zlomie znac, bo nie
przezyjesz kwartalu. Np. musisz wiedziec, czy dany naped to jest d, czy moze
f, bo jak nie wiesz, to moga byc klopoty. Trzeba sie upewnic, jakie masz
gniazdo modemowe, bo slowo "standard" rozumiane jest w pecetach roznie. Otoz
na Maku tego wszystkiego przez lata mozna _nie wiedziec_. A jak bedziesz mial
klopoty, to serwis Apple w dowolnym kraju, z usmiechem i bez zadawania pytan,
pomoze, nawet jesli gwarancja na twoj komputer wygasla gdzies w 1993 roku.
Jezdze po Europie z kolenymi PowerBookami, wiec to przerabialem. To prawie
tak, jak biura American Express na calym swiecie. Kontakowalem sie wczoraj z
Apple Taiwan, bo wlasnie tam lece, a nie mam kompletu potrzebnych do ichniej
elektryki kabelkow. "Nie ma sprawy, czekamy na ciebie, zabierz tylko
oryginalny zasilacz". Widzisz, to za to sie placi, zamiast lutowac sobie
radosnie w garazu.
(jb)
PS. Aha - baza danych na Maku przypomniala by ci juz, ze na stronie firmowej
Twojej firmy jest nieaktualna (majowa) strona, z nieprawdziwym zapewnieniem
(ze niby nowy numer Przyrodnika w sierpniu).
Pozdrowienia
Jerzy W. Bebak
Trybuna Slaska Katowice
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:31:32 MET DST