Autor: Marcin Jarco (marcin.jarco_at_agrevo.pl)
Data: Thu 13 Aug 1998 - 20:38:43 MET DST
Drodzy szczęśliwi posiadacze CTX UA!
Jeśli nie musicie, to nie sprzedawajcie swoich monitorów, nie zamieniajcie i
nie psujcie. To jest ważniejsze od waszej własnej żony/męża.
Ja sprzedałem. Żałuję... Pan mi świadkiem... Jak tylko odjechał (monitor),
zacząłem za nim tęsknić. Teraz siedzę przed LG 55i (też na sprzedaż). No
niby fajny itd. Ale to nie to...
Jak tylko będzie to możliwe, wracam czym prędzej do Futurki. 85 Hz...
1200x1024 bez problemu, 100 Hz przy 800x600... Gdzie to znajdę... Ten czarny
punkt... Dopracowana sylwetka...
Chciałem sobie kupić Compaq'a 17 na trinitronie, ale już wiem, że dołożę te
kilka złoty i kupię CTX'a.
Ktoś mi kiedyś powiedział: "Sony stary! To jest to!". Gucio prawda. I wiem
co mówię. Niby ten sam kineskop, a jednak nie CTX. Belinea, mówią dokoła.
Przecież to gorsze niż Daewoo, o ile może być coś bardziej badziewnego.
Wystarczy spojrzeć na samą obudowę i nawet nie trzeba wkładać dwóch palcy,
aby osiągnąć niesamowity efekt. Nie będę tu wspominał o parametrach pracy,
żywotności, dopuszczalnych warunków pracy itd... Panaview, Optiview... co to
jest? A ADI? ... No nie no, no ADI w porządku, przynajmniej niektóre
modele... Ale to już nie to samo...
Pamiętaj czytelniku! Monitor, klawiatura i mysz twoją wizytówką! Monitor -
wiadomo dla oczu, klawiatura - żeby nie bolały ręce i nadgarstki, mysz - aby
swobodnie i bezproblemowo trafić do celu i doubleclick'nąć.
Jak ktoś mi powie, że sprzedaję drogie komputery, to tylko dlatego, że są
dobrze zrobione i wyposażone w dobre akcesoria, które sprawiają, że praca
na kompie staje się przyjemnością. Zawsze staram się, aby każdy następny był
lepszy od poprzedniego. Zmienia się wszystko. Pozostają tylko te same
monitory. To jest jednak najważniejsza część zestawu. Piszę to wszystko,
ponieważ o tym dobrze wiem. W końcu cały czas to na sobie trenuję.
Kończę tego żałobnego post'a z rozdartym sercem i wypchanym portfelem (a cóż
mi teraz po nim?!).
Pozdrawiam listę i wszystkich użytkowników monitorów, a Futur w
szczególności!
P.S. Powyższe słowa i opinie są subiektywnym zdaniem autora post'u. Nie
należy ich brać do siebie. Autor post'u chciał tylko pokazać światu swoją
rozpacz po straconej na czas nieokreślony ważnej części swojego życia. Autor
post'u, bez dwóch zdań, przyjmie kondolencje, słowa pocieszenia i pogardy.
Tak, tak, pogardy... Bo takim zachowaniem (sprzedawanie Futury) należy
jedynie gardzić.
-- ***************************** Posted from Warsaw marcin.jarco_at_agrevo.pl *****************************
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:29:39 MET DST