Autor: Jacek Sitowski (terpio_at_friko.onet.pl)
Data: Fri 26 Jun 1998 - 00:18:13 MET DST
On Thu, 25 Jun 1998 14:23:41 GMT, "Renata Michałowska"
<renatam_at_max.com.pl> napisał(a):
>To to jeszcze nie jest takie straszne. Ale jak to jest ze:
>Drukarka 850C ( obecnie pod nazwa 890)
To dwie różne drukarki. 890 zastąpiła model 850.
>kosztuje w sprzedazy ok 1600zl
>A koszt naprawy ( wymiany mechaniki) wynosi 1300, zmiany zas innego waznego
>ukladu 1700. Czy ta drukarka wiec jest sprzedawana ponizej kosztu produkcji
>skoro zaledwie wymiana dwoch elemento ( wprawdzie waznych) jest tak droga. A
>jak by jeszcze trzeba bylo wymienic podajnik to murowane ze to juz prawie
>druga nowa drukarka.
>Ludzie nie kupujcie HP.
Po pierwsze, znaczący wpływ na taką cenę mają koszty robocizny pana w
serwisie, które jak się okazało są niemałe. Po drugie, to jest chyba
taka współczesna tendencja, żeby niczego nie naprawiać, a przymuszać
klienta do kupna czegoś nowego, nowego, nowego. Przekonałem się o tym
na innym poletku próbując naprawić porządnie wieżę JVC. HP
najwyraźniej nie widzi żadnego interesu w tym, żeby klient był
zadowolony z jego serwisu, bo jeśli drukarka nie jest sprzedawana
poniżej kosztów własnych (a nie słyszałem o oskarżeniach o dumping),
to podane ceny muszą być umyślnie zaporowe. Tertium non datur, jak
sądzę. Mam wrażenie, że to jest taktyka bardzo krótkowzroczna, w
rodzaju rabunkowej kolonizacji. Niezaprzeczalnym atutem HP są
rozwiązania techniczne i (chyba?) trwałość ich drukarek. Tyle że to
nie wystarcza, bo Canon też robi świetne kamery, ale że w ma w nosie
serwis, we mnie już klienta stracił. Jeśli się więc na przykład okaże,
że taki powiedzmy Lexmark ma porządny serwis, to HP się może pewnego
dnia zdziwić. Ciekawi mnie więc, jakie macie doświadczenia z serwisami
innych producentów drukarek.
-- Pozdrawiam Jacek Sitowski
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:22:35 MET DST