Re: po co MMX?

Autor: Maciej Bartkowiak (mbartkow_at_cs.tut.fi)
Data: Fri 18 Jul 1997 - 11:02:27 MET DST


milosz danielewski wrote:

> >> Nie wiem jak u ciebie ale u mnie na starym dobrym 486, MPEG-2 chodzi
> >> zupelnie niezle...
> >
> >Przepraszam, a jakiej rozdzielczosci ? Ja tu nie mowilem
> >o animowanych znaczkach pocztowych tylko o pelnoekranowym video.
> >
> Owszem, nie bardzo wielki ale psa od konia da sie odroznic...

No to gratuluje samozadowolenia i malych potrzeb. Niestety nie wszyscy
potencjalni uzytkownicy multimedialnych komputerow zadowola sie
videokonferencja pozwalajaca odroznic psa od konia dzieki trzem
pikselom.

> >> Zanim twoj lepszy ( szybszy, czy lepiej pakujacy ? ) algorytm
> >> zostanie wymyslony to twoj MMX dawno bedzie lezal na smietniku.
>
> >Bzdura. Akurat siedze w tym po uszy i wiem, jaki jest karkolomny
> >postep w tej dziedzinie. Co pare miesiecy pojawiaja sie propozycje
> >nowych ulepszen do MPEG-4.
>
> Rzuc jakies konkrety

Popatrz, jak wygladaja proceedings International Conference on Image
Processing - trzy wielkie tomy co roku. Co najmniej 1/3 (ostatnio nawet
wiecej) poswiecona jest kompresji video z czego polowa to nie jakies tam
oderwane od rzeczywistosci akademickie rozwazania tylko publikacje ludzi
z Bell labs, AT&T, SONY, NOKIA, Mitsubishi, Georgia Tech, MIT itp.
W sumie setki zespolow badawczych na calym swiecie, setki projektow
badawczych i wdrozeniowych, setki raportow i artykulow.

Konkrety ? Prosze bardzo: na przedostatnim meetingu komitetu MPEG-4 zos-
tal zatwierdzony profil kodowania wewnatrzramkowego za pomoca falek,
bo sa mniejsze znieksztalcenia blokowe.
Tymczasem Japonczycy i Szwajcardzy ostro mloca szybkie algorytmy
kompresji fraktalnej i niewykluczone, ze zaproponuja realistyczne
techniki w czasie rzeczywistym.

> >Przecietnego uzytkownika, ktory NIE jest informatykiem przyciagaja
> >wlasnie te "wodotryski" a nie finezja twoich algorytmow. Jemu chodzi
> >o to, zeby miec dostep do kolorowego, trojwymiarowego WWW, rzeczy-
> >wistosci wirtualnej na biurku i tego, zeby komputer nadawal sie do
>
> Trojwymiarowe WWW ? Chyba jak sobie leb do monitora wsadzi albo cegle
> na jaja spusci...

Troche kultury poprosze. Trojwymiarowe ekrany beda w przyszlosci
dostepne.
Nie beda wymagaly zadnych okularow ani innych gadzetow. Oczywiscie nie
beda
oparte na technologii CRT. Radze poczytac takie pisma jak BYTE albo
Computer
Graphics.
 
> >nauki gry na pianinie, robienia zakupow, videolacznosci przez ocean
>
> Dlaczego na pianinie a nie na puzonie ?
> A tego kupowania to wogole nie rozumiem ( nie pije w tym momencie do
> kolegi ), o co w tym chodzi ?! Niby ze sklepowa w miesnym mam sie
> laczyc internetem ?

No coz. Internet i dyskutowanie o nowoczesnych technologiach nie sa dla
wszystkich. Pewnych brakow sie nie przeskoczy. Przykro mi.

>
> >itp. Trzeba byc zatwardzialym wielbicielem zielonych literek na
> >czarnym ekranie MERY, zeby nazywac te udogodnienia wodotryskami.
>
> Zalew informacyjnego smiecia nazywasz udogodnieniami ? Bardzo ci
> brakuje zamiast mojego podpisu, podpietego 2MB MPEG'a z moja szpetna
> geba ?

proponuje operacje plastyczna

i mimo wszystko pozdrawiam

-- 
-------------------------------------------------------
Maciej Bartkowiak             mbartkow_at_et.put.poznan.pl
Institute of Electronics & Telecommunications
Poznan University of Technology, POLAND
temporarily @ Tampere University of Technology, FINLAND
-------------------------------------------------------


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:14:15 MET DST