Autor: Grzegorz Szyszlo (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Tue 15 Jul 1997 - 09:04:21 MET DST
Mariusz Mroczkowski <Mariusz.Mroczkowski_at_p109.f80.n480.z2.fidonet.org> wrote:
>Hello Grzegorz!
>
>11 Jul 97 20:32, Grzegorz Szyszlo -> do All:
>
> GS> odpal sobie pod nia dos navigator, i cyknij go winnuke'm .
> GS> zobaczysz ze winda stwierdzi ze to dos navigator spowodowal blad
> GS> ochrony :)))) dla mnie ROTFL :)))))))))))
>
>Specjalnie zainstalowalem DN1.50 i.... nic ciekawego nie widze. Chodzi.
>Uzywam wielu programow dosowych w oknach i nic mi sie nie biesi.
>Nie miewam komunikatow o spowodowaniu bledow ochrony, a jesli juz sie trafi, to
>zabieram sie za czyszczenie wiatraczka na procku co zwykle pomaga :).
>Co to ma byc to "winnuke" ?
taki glupi programik do wywalania windowsow przez siec. daj mi swoj
adres IP lub nazwe domenowa, a zademonstruje ci jak wysoka jest
skutecznosc wywalania przez siec :) oczywiscie windowsow.
> >> ...he, he, dobre! szkoda, ze nie prawdziwe...
> >>
>
> GS> Jak widzisz, jednak prawdziwe :) co prawda zacytowales mi fragment
> GS> o bledzie w jednym z modulow, tyle ze z tych informacji nie moge sie
> GS> dowiedziec w ktory fragment kodo tego DLL'a spowodowal wywalenie sie.
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> GS> z takiego logu niewiele sie mozna dowiedziec.
>
>Dla ulatwienia moge Ci powiedziec, ze cytowany komunikat powstal w wyniku
>konfliktu spowodowanego przez .EXE (jakiejs sharewarowej gierki z CD), ktora
>namieszala w sterowniku karty muz. (MVPROAUD.DRV) z wersji pod win 3.1
>(stosuje stare sterowniki z 3.x, bo z moja zabytkowa soundkarta dzialaja
>poprawniej z wieksza iloscia programow niz te z '95 ).
widocznie problemem jest tu wspaniala 32bitowosc, z 16bitowym rzeniem
windowsow95 :)
>Wiec tego sie mozna dowiedziec - oczywiscie pod warunkiem, ze sie to czyta -
>Nie wiem skad wytrzasnales info o jakims konflikcie z .DLL
takie infa sa trudne do osiagniecia, bo microsoft bardzo zazarcie
tepi wszelkie strony WWW w internecie, ktore opisuja bledy w systemach
i atrapach systemow microsoftu. tepi tez strony, gdzie sa opisane
wewnetrzne struktury danych, i format pakietow sieciowych opracowanych
przez microsoft. dlaczego tak robi ? dlatego zeby trudniej bylo
dziury znajdowac. wiadomo. bez opisu zajmuje to wiecej czasu, bo
samemu trzeba dochodzic do wielu rzeczy. ale o czym to moze swiadczyc ?
ano o tym ze ta firemka nie potrafi sobie poradzic z podstawowymi
zagadnieniami systemowymi, i stosuje metode braku informacji by
jak najmniej dziur wyszlo na jaw.
>Dodam, ze cytowany komunikat byl jedynym przejawem powstalego konfliktu bez
>dalszych konsekwencji.
widocznie ten blad byl na tyle maly, ze nie spowodowal zasmarowania
pamieci bzdurami. czesto jednak jeden modul generuje blad, a pojawia
sie komunikat o naruszeniu ochrony przez zupelnie inny modul, ktory
nie ma kompletnie zadnych powiazan z tym co blednie dziala.
jak dla mnie, taka diagnostyke to se mozna.
>Dodam tez (zlosliwie), ze wszelkie konflikty w OS/2 3.0 z moja soundkarta
>konczyly sie zamiana w slup soli tego wspanialego systemu.
i tu jestes w bledzie. gdybys mial podinstalowana siec, to bys sie
zdziwil ze mimo objawow zawieszenia, moglbys sie na os/2 zatelnetowac
lub ftp'owac. Powiesil ci sie tylko desktop, bo on z uporem maniaka
czekal az ci sie karta odblokuje. trzeba bylo popytac o jakies
normalne drivery do twojej karty. tzn. dzialajace.
wyobraz sobie, ze ja mam karte NE2000 . i drivery dostarczane razem
z os/2 powodowaly zawieszenie sie komputera, jesli zaczalem na huraaa...
kopiowac po sieci. wymiana driverow na shareware (o wielkosci 5kb a nie 25kb
jak ibmowskie), spowodowalo ze komputer mi dziala bezawaryjnie.
ale po powieszeniu dostawalem w logach konkretne info, ze to te drivery
zdechly, wiec po prostu wymienilem. a ty sie rozejrzyj za driverami
do swojej muzyczki, zamiast marudzic ze ci sie os/2 wiesza.
jesli chodzi o windowsy, nawet porzadne drivery mu nie pomoga.
>Komunikatu zadnego
>nie wydawal z siebie, bo zamieral jak trafiony piorunem.
wydal wydal. trzeba bylo poszukac programow typu TRACE, wlaczyc logowanie,
i spowodowac zawieszenie. po ponownym restarcie lecz bez muzyki powinienes
w tych logach zobaczyc info ze te drivery ktore masz zle dzialaja.
>Byl rownie zywy jak
>kartka z wydrukiem "print screen". :)
no coz. sprawdziles bardzo pobieznie :) to tak , jakbys ogladajac
pomarancze, bez rozcinania jej chcial policzyc ile jest nasion w srodku :))))
> Pozdrowienia!
> Mariusz -=maVox=-
-- /===================================\ oOOo http://www.agh.edu.pl/ogonki/ | http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ P.S.O. | Grzegorz Szyszlo mailto:znik_at_wbc.lublin.pl | \==============================================/ Polska Strona Ogonkowa
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:13:52 MET DST