Re: po co MMX?

Autor: Robert Slaski (slaskir_at_ee.pw.edu.pl)
Data: Fri 11 Jul 1997 - 13:22:56 MET DST


dobrov_at_priv.onet.pl (Arkadiusz Dabrowski) wrote:

>A tak ogolnie to cala ta architektura, to wystrojona babcia.
>Prawdziwy procesor powinien miec 10 potokow, ze 32 64-bitowe rownoprawne
>rejestry, bedace rownoczesnie rejestrami koproca (nie tam jakis debilny
>dodatkowy stos), liste rozkazow 4 razy krotsza niz intele.
>I najlepsze, ze da sie to zrobic na mniejszej liczbie tranzystorow niz pentium,
>ktore ma dziwne i zbedne mechanizmy kontroli potokow (programista i kompilator
>sami wiedza, co moze sie wykonywac rownolegle, a co nie), a takze okropnie
>przeladowana liste rozkazow.

Masz na mysli VLIW ? Nie przyjmie sie, gdyz:

>Nikogo nie stac, by nagle zarzucic swiat komputerami na lepszych i tanszych
>procesorach, oraz oprogramowaniem do tychze.
>Juz nawet PowerPC, gdy powstawal, byl znacznie lepszy od najlepszych pentiumow
>(choc sam wcale, nie byl rewelacja).

Spokojnie, juz nawet sami inzynierowie Intela stwierdzili, ze
architektura x86 osiagnela swoj kres i nie bedzie dalej rozwijana.
Inna sprawa jest, ze lista rozkazow x86 stala sie juz standardem
podobnie jak x51.

Szykuja teraz jakas nowa konstrukcje, do spolki z HP. Poczekamy,
zobaczymy.

POzdrawiam,
Robert

Robert Slaski
mailto:slaskir_at_ee.pw.edu.pl
mailto:slaskir_at_polbox.com



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:13:43 MET DST