Re: To jaki dysk?

Autor: Andrzej Karpinski (karpio_at_fenix.xyz.lublin.pl)
Data: Wed 09 Jul 1997 - 13:30:37 MET DST


> > Przy okazji sprawdzilem dlaczego Seagate jest tanszy - bo ma zero
> > cache'a, a Caviar 128 KB. Jak widac, jest to Medalista zero

Seria Medalist to calkiem sporo roznych dyskow. Sa wsrod nich urzadzenia
naprawde przyzwoite (np. ST5250A - Medalist PRO 2.5GB, czy stary i juz nie
produkowany S5108A - 1GB), ale sa i chaly straszne, ktorych jedynym plusem
jest niewysoka cena (np. ST33240A - 3.2GB). Generalnie zasada jest taka,
ze trzeba dokladnie wiedziec jaki dysk sie kupuje, znac parametry. Bo
mozna sie naciac na wadliwa partie Caviarow, albo na slimacznego Seagate.
I na to nic nie proadzisz. Oczywiscie wiekszosci uzytkownikow nie zalezy
na wydajnosci i wtedy taki Seagate jest OK. Ba! W zupelnosci wystarczylby
chociazby np. WN321620A Samsunga...
Medalisty PRO i stara seria (ST5xxxx) zwyklych maja po 256kB cache. "Nowe"
(te gorsze) dyski maja juz tylko 128kB, z czego na cache przeznaczone
120kB (8kB zjada sobie firmware dysku na wlasne potrzeby). Nie wiedziec
czemu niektore serie Seagatow przedstawiaja sie, ze sa 0kB cache, co
oczywiscie jest bzdura, bo nikt nie robi juz od 10ciu lat takich urzadzen
(kiedys dyskutowalismy o przyczynach). Podejrzewam jakis blad w firmware,
ew. oprogramowanie testujace moze sprawdzac jakis dosc specyficzny sposob
zachowania sie cache dysku, a opisane Seagate w porownaniu z innymi
dyskami zachowuja sie anormalnie - stad takie wyniki. Na 100% jednak cache
wewnatrz dysku siedzi.
Caviary mam rozna ilosc cache - dyski z literka H maja istotnie 128kB,
nowsze konstrukcje (LA) maja juz 256kB cache. Spotkac mozna jeszcze dyski
F (64kB), zas w zamierzchlych czasach (najwiekszy dysk tej serii mial
170MB) byly jeszcze np. dyski M (32kB). Generalna zasada jest taka, ze w
momenci wypuszczenia dysku na rynek montuje sie do niego pelna ilosc
cache. Spowodowane jest to tym, ze w chwili premiery dysk jest zawsze
duzy, a wiec drogi, a wiec przeznaczony do komputerow high-end
potrzebujacych wlasnie wydajnosci. Z uplywem czasu dysk tanieje, a po
przejsciu do klasy entry-level producent obniza cene montujac mniejsze
(tansze) uklady cache. Ma to sens, jako ze uzytkownikow w tej klasie
sprzetu nie zalezy tak bardzo na wydajnosci co na cenie.
Porownujac wydajnosc: nowe dyski serii H (np. 33100H, 22100H) maja
wydajnosc na poziomie Seagate Medalista PRO (maja lepszy transfer,
nieznacznie slabszy czas dostepu, ogolnie wydajnosc dysku wychodzi
podobnie). Zdecydowanie bija "nowe" Medalisty. Seria Caviara LA pod
wzgledem wydajnosci wyprzedza dysk ST5250A (test: ta sama konfiguracja
sprzetu itd, wymieniamy tylko HDD. Czas instalacji Win95 jest o ponmad 20%
krotszy jesli wstawimy w miejsce Seagate Caviarka LA, to tak zebyscie nie
mowili ze prowadze wylacznie cyferkowe testy oderwane od rzeczywistosci).

pozdrowka,
karpio

PS. Przeprowadze dluzszy test twardzieli i wyniczki podesle na liste. Znik
sie odgrazal, ze wezmie w nim udzial ;-)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:13:32 MET DST