Re: He, he

Autor: Jacek Osiecki (joshua2_at_ciapek.uci.agh.edu.pl)
Data: Mon 07 Jul 1997 - 10:09:19 MET DST


Dnia 4 Jul 1997 19:18:30 +0200, Tomasz Tomaszewski napisał(a):
>Widzialem podawane przez listowiczow przyklady na glupote sprzedawcow
>z Vobisu. Mam tez dwa przyklady, ale z innej firmy, ktorej nazwe
>przemilcze (ma cos wspolnego z dobra robota, a oni mnie tam znaja).

Nieładnie tak... jeszcze ktoś się natnie...

A, dorzucę jeszcze historyjkę z Opipusa, w którym kupiłem (byłem młody i
głupi - nawet lubiłem M$ :) pierwszy komputer...
Wybrałem z cennika najlepszy monitor z 14-calowych, jakie mieli, to samo z
kartą ISA.

Po przywiezieniu zestawu do domu okazało się, że:

1. Klawiatura miała źle ustawiony przełącznik XT/AT - przez co komputer
   zamiast bootować się, piszczał niemiłosiernie.
   Zawiozłem cały sprzęt do serwisu, a tam stwierdzili, że musiałem grzebać
   przy klawiaturze...
2. Nie dało się osiągnąć rozdzielczości większej niż 640x480 (karta miała
   1MB RAMu). Przy każdej wyższej rozdzielczości na monitorze pojawiała się
   sieczka...
   Męczyłem się z tym trochę, w końcu zawiozłem sprzęt do serwisu. Tam, mimo
   że do karty był dołączony programik testujący rozdzielczości, Panowie
   Specjaliści zaczęli testować je, instalując sterowniki do karty
   graficznej pod windozą. Oczywiście, spartolili w ten sposób polskie
   czcionki.
   Gdy zacząłem narzekać, stwierdzili że jest to problem hardware'owy, bo
   karta ta nie może pokazywać polskich znaków. Gdy powiedziałem, że jakoś w
   640x480x24 bity były (w końcu je ręcznie przywracałem ;), to po krótkim
   namyśle Pan Specjalista radośnie stwierdził, że ten problem jest tylko
   przy rozdzielczości 800x600 i większych.
   Wtedy zrozumiałem swój błąd :)
3. Razem z komputerem kupiłem u nich kolorową igłówkę Seikosha SL-95C.
   Działała nawet ładnie, chociaż przy prezentacji działania trochę się
   uśmiałem... Jeden z pracowników Opipusa chciał pokazać, jak drukuje w
   kolorze... wciskając PrintScrn przy kolorowych tabelkach NC. :))))
   Idylla się skończyła, gdy taśma do drukarki zaczęła się kończyć.
   Gdy poprosiłem o nową, najpierw osoba która mnie obsługiwała stwierdziła,
   że nigdy takich drukarek nie sprzedawali, a potem, że kupiłem ją tak
   dawno, że już niczego do niej nie sprowadzają (kupiłem ją pół roku
   wcześniej).
   Wcisnęli mi kasetę od innej drukarki Seikoshy, której cechą było to, że
   brudziła papier.
   Mimo dłuuuugich bojów, Opipus dalej nie poczuwał się do sprowadzenia
   odpowiedniej kasety. W końcu dałem im spokój i kupiłem LaserJet-a. :)

Pozdrawiam,

-- 
/---------------------------------------------------------------------------\
| Jacek Osiecki, ul. K.Jagiellonczyka 12, 31-704 Krakow 60 tel. (012)-434881|
|joshua_at_student.uci.agh.edu.pl     http://linux.uci.agh.edu.pl/~joshua2/    |
\---------------------------------------------------------------------------/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:13:18 MET DST