Re: Linux contra swiat.

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Fri 16 May 1997 - 13:59:14 MET DST


Tomasz Jarnot <jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote:
: On 15 May 1997, Jacek Osiecki wrote:

: > To tak samo, jak udowadniać fakt, że Windoza pada... To, że znajdziesz jakąś
: > firmę, która Ci zaoferuje administrowanie Linuxem za 100000$ na godzinę, nie
: > znaczy że jest to takie kosztowne... Postawienie i obsługiwanie DZIAŁAJĄCEGO
: > linuxa jest duuużo mniej pracochłonne od postawienia NT, nie mówiąc o G'95
: > (jeśli w tym drugim przypadku prawidłowe działanie jest możliwe).

: Linux jest bardzo fajny jesli chodzi o male sieci, w ktorych glowna role
: odgrywaja proste terminale tekstowe ( np. PC XT/AT/386 ). Ale zalozmy, ze
: jest sobie akademik, jest w nim 20 komputerow i ja chce miec dostep do
: dysku kazdego z nich ? W Windzie zainstalowanie obslugi takiego czegos to
: ejst gora 10 minut na kazdy system. I nic sie nie musisz bac ze to potem
: padnie, no chyba ze sobie cos rozgrzebiesz. I czy warto dla takiego czegos
: instalowac drugi system ?

Jak mi powiesz po co to ma być robione i będzie to posiadało jakieś sensowne
zastosowqanie to uznam, że masz rację. Wszystko co każdy administrator stara
się zrobić, robi z intencją likwidowania wszelkiej nadmiarowości w
konfigurowaniu. W świetl powyższego dziesięć stanowisk wzajemnie
udostępniających sobie nawzajem zasoby to czysty bezsens wynikający z tego,
że jest moda żeby winda miała X GB na pokładzie każdej stacji. O wiele
tańszym i mniej niezawodnym rozwiązaniem będzie postawienie jednego
silniejszego srv udostępniającego zasoby dla reszty. Ty tyle w kwestii
wzajemności .. Jeśli chodzi o sprawność i niezawodność międzymordzia
sieciowego pod L i W to gwarantuję Ci, że Linux jest o krok jeśli nie kilka
lub kilkanaście do przodu. Poprostu nie masz racji. Nie wierzyż .. Twoja
strata ale jakbyś miał gdzieś poobserwować bardziej rozbudowaną sieć na
windach (ja obecnie nie mam) i na Linuxach (pracuję w miejscu gdzie stoi
prawie trzydzieści Linuxów i to nie tylko na Intelach) to sam się
przekonasz.

: > Choćby WordPerfect 7.0 - 99% ludzi instaluje Windozę tylko dlatego, żeby
: > pisać teksty...

: No tak czesc ludzi uzywa jeszcze arkuszy kalkulacyjnych. Co tu oferujesz ?

: > >Ale jest popularny i masz pod to wszystko czego zapragniesz.. Kup sobie
: > >amerykanski samochod i niech ci sie cos spieprzy to zrozumiesz...
: >
: > Mówisz o Windozie? Jak zobaczysz, że się psuje, to nie dość, że nic na to
: > nie możesz poradzić (pan w "hot-line" zapyta się uprzejmie, czy wtyczka jest
: > włączona do kontaktu :), to jeszcze uświadamiasz sobie, że wywaliłeś kupę
: > forsy...
: > W przypadku Linux-a, do każdej wykrytej dziury/błędu patch-e pojawiają się
: > czasami nawet po paru godzinach od wykrycia... Choćby dlatego, że kod
: > źródłowy jest dostępny - patcha może więc napisać każdy, kto się na tym zna,
: > nie tylko autor...

: Chlopie gdyby Microsoft udostepnil kod zrodlowy Windy to na rynku by sie
: zrobil taki sajgon ze zaraz po tym systemie nie zostaloby nic bo kazdy by
: uwazal byle duperele za straszny blad i chcial to zmienic tak jak sie jemu
: podoba i za chwile byloby 150 roznych wersji Windy w dodatku ni cholere z
: soba nie wspoldzialajacych. A to dlatego, ze Linuxa ma zainstalowanego
: duuuzo mniej ludzi.

Kolejna bzdura. W poprzednim roku szacuje się, że na całym świecie rozeszło
się ponad 12 mln CD z różnymi dystrybucjami Linuxa. Mało ? Dobra to dodam do
tego to że to jest jedyny w miarę sensowny fakt na którym można opierać
ilość instalacji L. Poteżna ilość ludzi (wynika to z obserwacji) instaluje
po za tym Linuxa bezpośrednio via sieć. Ilość ludzi mających w tej chwili
zainstalowanego Linuxa jest gdzieś o rząd wielkości mniejsza w porównaniu do
wind. Nie jest to tak "duuużo". Zauważ że Linux jest "na fali" i to bez
skoordynowanej reklamy czy całego marketingu.

: > >Pomijajac aspekty czysto sieciowe - masz gosciowi ktory zupelnie sie nie
: > >zna na komputerach zlozyc sprzet i zainstalowac jakis system zeby facet
: > >mogl cos na tym zrobic. No i jaki zainstalujesz ?
: >
: > Zależy, do czego będzie go potrzebował: Jeśli się uprze, że musi używać
: > jakichś microzów, to trudno... Ale od tego można mieć przygotowaną
: > odpowiednią wersję linuxa dla lamerów - WordPerfect 7.0 (nie jest jeszcze
: > pewne, czy nie będzie darmowe), Netszkapa, fvwm95 (chociaż olvwm jest
: > bardziej funkcjonalny)... Zresztą, jak mówiłem, wszystko zależy od
: > zapotrzebowań.

: No to przychodzi facet i mowi - pisze czasem teksty, musze do tego cos
: narysowac, dajmy na to jakies schematy elektroniczne, wykresy, czasem
: potrzebuje cos przeliczyc w arkuszu. Sieci nie mam. No wiec ?

Możesz to wszystko kupić na CD. Linuź to nie sieć. Bardzo dużo ludzi z
którymi mam do czynienia, a któży podczas rozmów ze mną dopiero dowiadują
się o Linuxie nie wiedzieć czemu nie potrafi sobie wyobrazić U*nixa (w tym
Linuxa) bez sieci. A to jest tak samo naturalne jak U*nix z siecią.

: > >Poza tym chyba nie rozumiesz rynku - tutaj potrzeba programow, ktore
: > >bedzie mogl obslugiwac kazdy poczatkujacy komputerowiec - Linux dla
: > >takich ludzi nie jest i nie przekonasz mnie ze jest inaczej - po prostu
: > >jest zbyt skomplikowany zeby normalny facet od pluga oderwany zrozumial
: > >jak sie tu niektore rzeczy robi. Ja np. lubie kolorowe ikonki i mase
: > >grafiki wokolo a jaki do tego potrzebny jest sprzet to juz inna sprawa -
: > >ale konia z rzedem temu, kto na 386 z Linuxem bedzie robil jakies sensowne
: > >rzeczy ( oczywiscie pomijam nadal aspekt sieciowy ) - technika idzie
: > >naprzod sprzet tanieje nic tylko brac.
: >
: > To zainstalujesz na tym 386 G'95? A może, jeszcze lepiej, NT? :)))))
: > Jeśli chcesz mieć kolorowe ikonki i dużo bajerów, to obejrzyj AfterStep-a -
: > G'95 może się schować.

: Nie, nie zainstaluje na tym Windy, ale nie o to mi chodzilo - nie
: wszystkie systemy maja tak ograniczone wymagania jak Linux ( zawsze
: pozostaje mi czysty DOS ktory ruszy nawet na XT i soft pod niego - tego
: tez jest masa na rynku ) - jesli chcesz robic naprawde powazne rzeczy to
: nie bedziesz ich robil na 386 ! Jakiego JArku ty sam w domu uzywasz
: sprzetu ?

Posłuchaj. Chodzi o to że pod dowolnym U*nixem możesz bardzo precyzyjnie
dobrać zestaw procesów chodzących na np dowolnym serwerze usług. W przypadku
takiego NT spróbój uruchomić NT bez międzymordzi graficznego, które obciąża
dowony system bardzo mocno. Owszem można próbować uruchomić NT bez tegoż ale
zarządzanie czymś takim jest bardzo ciężkie bo wszyskie narzędzia do
konfigurowania wymagają GUI, a samo wywalenie GUI wymaga ukończenia WSTG
(Wyższa Szkoła Tańca Góralskiego), a sam M$ nawet nie piśnie o tym słówka bo
trzyma sztamę z Intelem, który żeby utrzymać się na rynku musi mieć nadał
bardzo dużąsz sprzedaż i tempo rozwoju, które bez M$ systemów nie byłoby
możliwe.

kloczek

-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie maja problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, student, PG FTiMS *e-mail: kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl*


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:06:24 MET DST