Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Mon 15 Jan 1996 - 14:11:21 MET
:>Bo mnie uczyli w szkolce, ze i owszem, krzem ma przewodnictwo cieplne
:>takie sobie i jak najbardziej, krzemowa struktura punktowo przegrzac
:>sie moze. Co wiecej jest to typowy scenariusz uszkodzen diod i
:>tyrystorow duzej mocy, chlodzonych tak, ze Pentium moze tylko
:>pozazdroscic :-).
:>Co nie zmienia faktu, ze w ten superwirus i ja nie wierze :-).
scalaki wytrzymuja bardzo duzo. to ze teoretycznie mowi sie o granicy
powiedzmy 70C to jest teoretycznie. twierdze ze scalak bedzie pracowal
poprawnie przy 200-300C (moglem troche przesadzic, ale pewnie niewiele).
jedyny problem to sama plyta gl, ktora sie powoli smazyc zacznie. inna
rzecz, ze podaje sie zwykle temperature na powierzchni ukladu - w srodku
jest ona zwykle wyzsza.
przypominam tez, ze po przekroczeniu pewnej granicy scalaki (przynajmniej
intele od dobrych paru lat) wylaczaja sie.
kompel opowiadal mi kiedys o wzmacniaczu, w ktorym sie odczepil radiator od
jakiegos tranzystorka mocy - wzmacniacz przestawal dzialac, bo tranzystorek
osiagal taka temperature ze sie cyna wytapiala i nie bylo kontaktu ;) nie
mam powodu by mu nie wierzyc, bo rozne dziwactwa od niego juz slyszalem i
zawsze sie potwierdzaly...
z jakiego prawa fizyki? ano z takiego, ze punktowe podniesienie temperatury
spowoduje podniesienie w niedlugim czasie temperatury calego ukladu, a z
tym poradzic sobie niezle potrafimy. i odwrotnie - jak schlodzimy caly
scalak to i ta przegrewajaca sie czesc bedzie niezle chlodzona.
rzecz jasna moge sie mylic, ale oglaszam konkurs :) kto mi podesle
programik ktory zniszczy moj procesor w ten sposob, otrzyma ode mnie i ten
zniszczony, i nowy (dzialajacy) chip :) jest o co walczyc...
karpio
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:38:35 MET DST