W dniu 19.11.2024 o 10:34, artiun pisze:
W dniu 2024-11-18 o 13:25, Trybun pisze:
W dniu 16.11.2024 o 17:12, artiun pisze:
W dniu 2024-11-16 o 16:12, Trybun pisze:
W dniu 11.11.2024 o 12:19, Grzegorz Niemirowski pisze:
Trybun <MxCheLeRS@true.cb> napisał(a):
Nic nie tworzyłem, pozaznaczałem tylko opcje w firewallu
dotyczące blokowania tego programu. Oczywiście ścieżką jest do
tego natręta domagającego się ciągle dostępu do netu, jest to
plik exe.
To jest rzecz drugorzędna czy regułkę tworzyłeś Ty czy sam
firewall. Chodzi o to, żeby zweryfikować czy dotyczy ona ścieżki
czy sumy kontrolnej. Program może stworzyć regułę na sumę
kontrolną żeby reguła działała nawet jak ktoś przeniesie tego .exe
w inne miejsce. Jednak z drugiej strony przestanie działać jeśli
zmieni się choć jeden bit w tym .exe.
Dotyczy ścieżki. Jednak chyba coś się zmieniło. Po odinstalowaniu
przeglądarki Chrome nie ma już komunikatów antywirusa o próbach
łączenia z netem przez program Googleupdater. Mimo że folder z
zawartością tego Updatera pozostał.
Bo przy instalacji chrome tworzy on sobie serwisy do tego, na
dodatek dodaje je do (crona) - Harmonogramu zadań.
Ale jak widać bez Chrome czy jakiegoś innego programu który go
dodatkowo instaluje na dysku jest to program, można powiedzieć
martwy, w sensie że nie żyje własnym życiem.
Czytałem ze 3 razy. Nie rozumiem do końca. Jednak jest tak, że
deinstalator (często) nie posprząta po sobie. Dlatego np. katalog z
plikami może zostawać, choć nie ma wpływu na system - w sensie zasobów
CPU/RAM. Zajmuje i śmieci zostają w pamięci trwałej (chodzi o hdd,
ssd...).
No, w sumie to nie wiadomo czy nie ma wpływu.. Że firewall przestał
informować o próbach łączenia z netem to nie świadczy o tym że on siedzi
na dysku jak ten zając pod miedzą i nic nie robi. Być może korzystają z
niego także inne niż Chrome przeglądarki.
|