Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Odręczny podpis na PDF, strony skanowane jako obrazki JPG,

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Odręczny podpis na PDF, strony skanowane jako obrazki JPG, strony jako PNG
From: "jedrek" <j@j.j>
Date: Sat, 19 Oct 2024 19:18:58 +0200
"Adam"
Jeszcze jedno: Wiele osób nie odróżna PDF z grafiką (czyli skan do pdf) od
"prawdziwego" PDF, czyli z teksrem, fontami itd (w uproszczeniu: wydruk do
PDF).

Jak się to fachowo nazywa?
Wiele starej dokumentacji dostępnej dziś jako kontener PDF, to typowy skan obrazek z papierowej wersji i wstawiony taki JPG jako n-stronna książeczka do PDF-a.
Zamulają makabrycznie słabsze maszyny takie skanowane PDF-y "papierowe".
W dodatku część przeglądarek PDF jak np PDF-XChange Viewer
każdą taką stronę tworzoną ze skanów JPG, obowiązkowo ładuje jako plik tymczasowy i rzeźbi dyskiem jak szalona przy przewijaniu takiej książki co ma 800 stron skanów z papieru, zamiast kazdą taką stronę do RAM-u sobie pakować. Lżej to idzie jako stos obrazków JPG w typowej przeglądarce do obrazków niż n-stronny PDF z nich sklecony. A współczesne np. serwisówki do AGD RTV, to takie jakby grafiki PNG każda strona i pięknie można tamtejsze linie na schematach elektronicznych, obrazach obwodów drukowanych, schematów montażowych, rzutów mechanicznych, powiększać i 6400% bez żadnej pikselozy przeciwnie niż na skanie papieru JPG z rozdziałką kilkaset DPI. To jakaś grafika wektorowa czy jak to nazwać te wspołczesne wysokiej rozdzielczości "obrazki-kreski" techniczne zapakowane do PDF-a? Mało waży taki współczesny schemat-kreski symbole (np. wyplute z programów do rysowania schematów, czy nawet wydruk z TXT, DOC do PDF-a), zapakowany do PDF-a, a jakość żyleta, w porównaniu ze skanowanymi schematami i innymi papierami, tabelkami, tekstem skanowanym, wyplutymi jako potencjalne strony obrazki w JPG, załadowane finalnie do PDF-a jako dokument n-stronny.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>