W dniu 08.06.2024 o 11:03, PureNick pisze:
Miałem pobieżny kontakt z flekso, wiem tylko że jest to siermiężne,
nie ma co marzyć o ładnych gradientach albo bardzo cienkich liniach
Technicznie jest to do ogarnięcia. Nauczyłem się używać kilku wypełnień
i obrysów na jednym obiekcie, likwidować 2% w bitmapach, nadrukowywać
zalewki w bitmapach... i ustawiać te jebane obszary robocze ;-)
Tylko... Na plecy bierzesz sobie dużo większy ciężar niż w offsecie i
generalnie powinna być wykonywana próba już na maszynach... i akcept
klienta bo proof jest BARDZO odległy od produktu
I skutek jest taki że pod flekso nadal są oferty pracy ale kasa jak za
offset ;-(
|