Dnia Thu, 27 Jun 2024 23:48:26 +0200, Adam napisał(a):
> Dnia Thu, 27 Jun 2024 19:24:03 +0100, PiteR napisał(a):
>
>> in <news:dwj28c5gh6wf$.1bpxxfirrv44w$.dlg@40tude.net>
>> user Adam pisze tak:
>>
>>> Dziesiątki razy robiłem migracje albo fizycznie przerzucając dysk
>>> ze starego do nowego albo migrując obraz dysku na większy dysk.
>>> Albo inny, czyli SATA->M.2
>>> To ostatnie nie dotyczy Windows 7 - tam trzeba było grzebać w
>>> sterownikach. Natomiast Win 10 i 11 przechodzą bezproblemowo.
>>>
>>> Jedyny problem z wystartowaniem to ustawienia w UEFI: SATA/RAID.
>>>
>>> Nie ma problemu także z migracją ze starszych do nowszych, o ile
>>> nie jest to fafnaście wersji procesora do przodu.
>>> Co najwyżej system wystartuje w trybie serwisowym, coś tam sobie
>>> porobi, ze dwa restarty i jest z reguły OK.
>>> Dodatkowo dobrze sprawdzić narzędziem tyle Dell Command Update,
>>> czy nie trzeba jeszcze czegoś doinstalować.
>>
>> Ja tak nie lubię.
>>
>> Tak to sobie można jednym dyskiem sprawdzać 50 laptopów w serwisie.
>> Taka okazja powinna zakończyć się świeżym systemem. Instalacja po USB3
>> trwa dwa kiwnięcia ogonem a dyski M2 są teraz po 60zł.
>>
>> Jeśli cenne dane są na C to można je obejrzeć z kabla usb - M2
>
> Dyski po 60 zł. to sobie można... dizeciakowi dać.
>
> Ja piszę z pozycji osoby zawodowo zajmującej się takimi rzeczami.
> Na pewno nie zaproponowałbym klientowi dysku "za 60 zł" tylko np. Sapsung
> Pro.
>
> A jeśli w komputerze masz fafnaście aplikacji firmowych, do czau pracy, do
> monitorowania, wspólne udziały, programy graficzne, a do tego stertę
> licencji, to nawet z Azure i AutoPilotem instalacja z aktualizacjami może
> trwać godzinami. A na piechotę to w dwa dni ciężko się wyrobić.
>
> A jeśli jest kilkadziesiąt albo więcej komputerów do wymiany w dwa
> tygodnie, to trzeba by zatrudnić sztab osób do wymiany i instalacji na
> piechotę. A potem i tak by się okazało, że komuś zniknęły PST z Outlooka
> albo trzydzieści ostatnich filtrów. Albo że w SAP ma dostęp nie do tego
> serwera i że czcionki ma nie takie.
>
> W takim przypadku jedynym wyjściem jest migracja. Trwa to kilkanaście czy
> trochę ponad 20 minut (dla dysków do 1TB) przy zapisie i mniej przy
> odczycie. Kilka minut jeśli ktoś ma tylko ok. 120 GB danych.
> Szybciej niż sama instalacja czystego windowsa.
Jeszcze z doświadczenia:
Z kolegą we dwóch robiliśmy wymianę.
Start starego laptopa z PXE, zgranie na zewnętrzny dysk M.2/USB-C,
włączenie nowego laptopa, start x PXE i odzysk.
Czasu starczało na 3 kolejno robione maszyny - czyli zapinamy pierwszy,
zaczyna zgrywać, starujemy drugi, potem trzeci. Jak trzeci zaczyna zgrywać,
to pierwszy jest już gotowy i zamykamy pętlę.
Tak to trwa.
--
Pozdrawiam.
Adam
|