> W dniu 07.06.2024 o 08:12, PureNick pisze:
>>> W dodatku AI ma błędy tak poważne że produkcja pod milionowe nakłady
>>> to KATORGA. Coś się pojawia i znika bez żadnej logiki.
>> O cholera! Mógłbyś rozwinąć?
[...]
> Najczęstszy błąd to wywalenie programu przy zadawaniu obrysu nawet na
> prostym obiekcie.
No to faktycznie, szału nie ma...
> Zdarzały się takie pliki w których ewidentnie spieprzona była opcja
> UKRYJ (kooorwa kto to wymyślił? Nie ukryj warstwę tylko UKRYJ OBIEKT)
> Jakiś geniusz coś ukrył w pliku. Otwierasz pokazujesz kasujesz
> zapisujesz i po ponownym otwarciu dalej tam jest i o zgrozo pojawia
> się przy zapisie do PDF.
Nie używałem produkcyjnie tej opcji, ale wiem że jest (chyba skrót F3,
albo mi się myli z InDesignem) - w każdym razie poważny błąd programu!
> Kubły pomyj wylewano kiedyś na corela. Takie same kubły dziś wylewałbym
> na AI i to na Maku. A co się nasłuchałem jakie to stabilne wszystko i
> wydajne...
Bardzo lubię Corela, mam w domu wersję 9, śmiga jak złoto do dzisiaj :)
A system macOS to jest "stabilny" raczej w sensie "betonowy"!
> Generalnie nie spodobała mi się tam robota polegająca na edycji w AI
> już zatwierdzonych plików.
Rzeczywiście, mało komfortowa sytuacja...
> Flekso to takie gówno jak usiłowanie wydrukowania na starym Romayorze
> z kalki CMYKA. Techniologia jest tak niedoskonała i trzeba POWAŻNIE
> edytować pliki aby się udało jako tako wydrukować.
Miałem pobieżny kontakt z flekso, wiem tylko że jest to siermiężne,
nie ma co marzyć o ładnych gradientach albo bardzo cienkich liniach :(
Pozdruffka
--
~~PP~~SF~~
|