Re: Ile kosztuje W8 Pro?

Autor: Jaskiniowiec <jaskinia_at_jurajska>
Data: Sun, 24 Feb 2013 20:43:24 +0100
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed; delsp=yes
Message-ID: <op.ws0zqmctu1zrbn@w8test.opteris.pl>

W dniu 24.02.2013 o 20:14 Marek <precz_at_spamowi.com> pisze:

>> Co kto lubi :) Ty lubisz standardowy desktop. a mi niektóre aplikacje
>> pełnoekranowe nie przeszkadzają. Np. fajne są czytniki newsów/gazet. To
>> prawda, że większość tych aplikacji jest ułomna, ale to dopiero
>> początki...
>
> Heh, to nawet nie chodzi o moje preferencje :-) Chodzi o zwykła pracę a
> nie rozrywkę. Nie mam czasu na czytanie gazet. Komputer używam do pracy
> a dziennikarzem nie jestem. Zapewne wiele osób nie wykonuje tego zawodu.
> Są księgowi, informatycy, sprzedawcy biletów w kasie, graficy i mnóstwo
> innych. Nawet jeśli te "początki" przeminą, to tak czy owak interfejs
> pełnoekranowy zahacza o patologię a nie użyteczność dla tych zawodów.
> Tak ja to odczuwam. Dlatego właśnie spytałem o to czy w ogóle może
> istnieć pojęcie "fajnej aplikacji", która nie pełni funkcji rozrywkowej.
> Tego nie dopowiedziałem - sorki. Analizuję zagadnienie pod kątem
> ergonomii pracy (w sensie czynności zawodowej).
>
Ale Windows 8 to właśnie system do rozrywki ;-) Ty patrzysz na ten system
pod kątem optymalnej funkcjonalności w pewnych określonych sytuacjach. I
pełna zgoda, aczkolwiek nic nie przeszkadza w Win 8, by uruchomić też
normalne aplikacje. Nie należy jednak zapominać, że większość
użytkowników, to userzy domowi, którzy skupiają się właśnie na rozrywce i
dla nich takie słitaśne proste, pełnoekranowe aplikacje są jak zbawienie
:-) A że MS nie chciało się wypuszczać kilku wersji, to już inna sprawa.
Wprawdzie mógłby wprowadzić wersję bez ModernUI i nazwać to Pro/Corpo itp
ale jak wówczas zaznajomiłby nas z nowy cudownym wynalazkiem? ;-)

>> "Moc" aplikacji pod Modern UI można poczuć dopiero na
>> tabletach lub dużych dotykowych ekranach. Na normalnych laptopach (nawet
>> tych z dotykiem), wciąż bardziej popularny będzie normalny Pulpit z
>> normalnymi aplikacjami.
>
> I do tego nawiązuję. Nie każdy Windows 8 będzie pracował na tablecie.
> Istnieją też użytkownicy, którzy chcą pracować a nie tylko filmy z sieci
> ściągać.

Rynek niestety zmierza ku sprzętowi "dla idiotów". Komputery jakie
dotychczas znamy, odchodzą do lamusa. Być może jeszcze laptopy pociągną,
aczkolwiek w coraz większej ilości domów widuje tablety, które służą do
neta/filmów/gier - czyli rozrywki, a laptop/komputer do odrabiania lekcji
:-) Jako że to sprzęt dla każdego, więc z zasady ma być jak najmniej
skomplikowany, pochodzić 2 lata i ma być wymieniony na nowszą wersję
(szybszą, lepszą, większą - dlatego nie wypuszczono od razu jakiegoś super
duper telefonu, tylko co pół roku wprowadza się małymi kroczkami nowe
odmiany, różniące się duperelami). Ale żeby nie wkurzać klientów, sprytnie
wymyślono profile w chmurach, gdzie po kupieniu nowego sprzętu, podaniu
loginu, mamy wszystko to, co mieliśmy na poprzednim... Obecnie jeszcze
trzeba zasysać soft na nowo na "lokalny" dysk, ale w przyszłości większość
aplikacji będzie na Twoim koncie w chmurze, żebyś nie musiał nawet i tego
kroku wykonywać... I tak to ma się kręcić ;-) Producent sprzętu ma co 2
lata klienta, a producent systemu będzie miał niebawem co miesiąc
abonament, bądź jak już jest obecnie, tantiemy za sprzedaż jakiegoś softu
w swoim sklepie (AppStore, Google Play itp). W przyszłości taki MS,
Google, czy Apple będą tez mieć zyski ze sprzedaży danych, które już
zaczynają przetwarzać i gromadzić.

>> Windows 8 jeszcze obleci, ale Modern UI w Windows Server 2012 to dopiero
>> porażka :) Tam można się załamać. Mam nadzieję, że pod Server powstaną
>> jakieś małe apki, wykorzystujące te słitaśne kwadraciki (np. podgląd
>> wirtualnych desktopów, wskaźniki obciążenia etc), a nie tylko jako nowe,
>> inne, rozwlekłe menu Start.
>
> Nie powstaną. Kiedyś gadałem o tym z inżynierem M$. Chodzi o to, że
> gadgety z W7 zostały wycofane z powodów bezpieczeństwa. Mało to mnie
> przekonało gdyż również z tych samych względów powinno zakazać się jazdy
> samochodem. Zresztą powoli się to dzieje. Nie wiem czy słyszałeś, że UE
> pracuje nad ograniczeniem Vmax=30 km/h.

hehehe no to mnie pocieszyłeś :D A ta Vmax=30km/h to nic innego, jak lobby
nafciarzy ;-) Jedziesz wolniej, to i auto więcej spala... Musisz lać
więcej do baku, a co za tym idzie, wzrasta zysk nafciarza, a i rząd
zyskuje kilkukrotnie: większe wpływy z akcyzy, większe bezpieczeństwo
przez co mniej wypadków i rent, więcej krów przy życiu do płacenia
podatków etc etc Ale wg mnie to nierealne, pracować mogą, bo coś muszą
robić oprócz pierdzenia w stołki ;-)

>> W software zmierza się znowu ku abonentowi i
>> chmurze...
>>
>
> Oby to była tylko Twoja czarna wizja. Obawiam się jednak, że możesz mieć
> rację. Jak tak dalej pójdzie to wszyscy będziemy hurtownikami żarówek
> lub sprzedawcami marchewki.
Nom, obym się mylił, ale na pocieszenie - jest jeszcze Open Source :)

-- 
Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,  
to mówi.
Received on Sun 24 Feb 2013 - 20:45:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 24 Feb 2013 - 21:42:01 MET