Re: który system wybrać: win7-32 czy 64

Autor: Anerys <spam.nie.jest_at_spoko.pl>
Data: Sat, 14 Jul 2012 21:32:30 +0200
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <5001c83e$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "JoteR" <joter_at_pf.pl> napisał w wiadomości
news:jtref8$kho$1_at_inews.gazeta.pl...
> Te 20 GB to akurat oficjalnie podane wymagania podane przez Microsoft
> nie 10 a kilka lat temu, potrzebne do uruchomienia Windows 7 64-bit
> http://windows.microsoft.com/pl-pl/windows7/products/system-requirements
> Do uruchomienia.

Niom. Dla eksperymentu - spróbowałem położyć W7-32 na dysku 15GB. Ledwo
wlazł. O aktualizacjach WindowUpdate praktycznie nie było mowy. Jak już, to
po kilka, aby mniej miejsca zabierało na TEMP, ale i tak nie udało się
władować wszystkiego. Spróbowałem i na 20GB, jak miałem pod ręką. Też
ledwiuteńko, choć według specyfikacji wystarczyło 16... Wziąłem większy, po
założeniu i poprawkach chyyyba, OIDP, zajęte było ok. 24 GB... Czyli, jak
specyfikacja mówi "16GB", to dla bezpieczeństwa minimum 32GB.

> Nie do użytkowania.
> Troll tego nie zrozumiał i teraz ma pretensje do całego świata a do
> "microsyfu" w szczególności. Do siebie oczywiście nie - napisano 20 GB, to
> wydzielił 20 GB, befehl ist befehl und ordnung muss sein.

Rzecz, której jestem kategorycznie przeciw - ścibolenie systemowi miejsca na
dysku, tak, jak dzielenie tego dysku na partycje. Doświadczalnie
stwierdziłem, że partycja powinna mieć 2-4 razy tyle miejsca, ile system z
położonymi wszystkimi aktualizacjami, sterami i poprawkami, oraz plikami
hiberfil i pagefile (a bardzo pożądane, żeby system miał swój dysk tylko dla
siebie, inne rzeczy na innych dyskach, te, jak ktoś chce, niech sobie
dzieli, choćby i wzorując się na fazach Księżyca pomnożonych przez
widoczność księżców Jowisza i stopień zachmurzenia o 3:46 nad ranem).
Dawanie mniejszej ilości to samobójstwo. Jakkolwiek system powinien
wytrzymać chwilowe zabraknięcie miejsca na partycji - pliki buforuje wtedy w
pamięci i zrzuca j na dysk, gdy zwolni się miejsce (stwierdzone
empirycznie), można to zauważyć zwłaszcza w sytuacji, gdy przy partycji z
kompresją wystąpi alarm o problemie z "opóźnionym zapisem". Miałem tak kilka
razy i przed dalszymi operacjami wystarczyło, że uwolniłem trochę miejsca,
dane spływały na dysk i po wyłączeniu nie znikały. Sprawdziłem jednakże
sytuację, gdy wyłaczę system bez uwolnienia miejsca (pod kontrolą, więc nic
ważnego) - pliki zostały tracone.
Wystąpienie takiej sytuacji poza kontrolą (łatwo taką sytuację przegapić,
kontrolować trudniej) może przewrócić system do góry nogami, np. w sytuacji,
gdy system przepisuje jakieś ważne nastawy i to one ugrzęzną w pamięci, a z
powodu nieuwolnienia miejsca, nie zostaną zapisane. Mnie sie zdarzyło (poza
kontrolą) i system wprawdzie działał, ale został trwale uszkodzony, dziwnie
się zachowywał i nie wszystko działało... albo nawet w ogóle. Pozostała
reinstalacja.
Ja do systemu staram się wydzielić osobny dysk, wystarczy mniejszej
pojemności, mój XP na dużej maszynie z powodzeniem mieści się na 60GB, mały
SATA, chodzi zwykle b. szybko. I nie płacze o wyczerpywaniu miejsca (na
innych dyskach tak, ale one są tylko do odczytu, więc groźba dla danych jest
znikoma).
Zaobserwowałem tu i tam dość częste wyłączanie baloników w tray'u (fakt,
czasem są niepotrzebnie upierdliwe, ale ja nie wyłączam, wolę się
powkurwiać, ale na czas wyłapać problm, który 100 razy będzie błahy, ale za
101 naprawdę poważny), a nawet wyłączanie alarmu o wyczerpywaniu miejsca na
dysku (też nie wyłączam)... wtedy naprawdę łatwo przegapić "disk full".

-- 
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Received on Sat 14 Jul 2012 - 21:30:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 14 Jul 2012 - 21:42:00 MET DST