Re: Bd systemu plikw

Autor: Przemysaw Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com>
Data: Mon 03 Oct 2011 - 01:48:48 MET DST
Message-ID: <e77s79adg4jg$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Fri, 26 Aug 2011 04:11:38 +0200, 1634Racine napisał(a):

>>> ale co z tego? ide o zaklad, że juz "dzisiaj" MS moglby wydac w8 (na
>>> poziomie jakosci "visty 8"...)
>> Zdziwiłbyś się, ale nie.
>
> napisalem: "dzisiaj". Nie - dzisiaj. I w tym sensie jest bardzo mozliwe, że
> mam racje. Po prostu pare "gratow" dodanych do w7 i bedziesz mial w8 w
> niezbyt odleglym czasie. Myslisz, że skok w7-w8 bedzie tej klasy, co
> w98-w2k? :) Oczywiscie, że nie. A nazwany zostanie "nowym" systemem. Nie
> jest gwarantowana koniecznosc zakupow nowych sprzetow, ale b.mozliwa. Jak
> zwykle.

Nikt Cię nie zmusza do przesiadania się na nowy system. Musiosz po prostu
spojrzeć co nowego oferuje Ci upgrade i czy rzeczywiście jest Ci to
potrzebne.

Przykładowo - wykorzystuję prywatnie dwie maszynki. Jedna robi za serwer
poczty i grup dyskusyjnych (Hamster), serwer FTP (FileZilla serwer) i w
najbliższym czasie pewnie serwer stron www (Xampp). Postawione to jest na
starym kompie z Duronem 1GHz, 512MB ram i Windows XP.

Czy odczuwam potrzebę przestawiania tego sprzętu na pracę pod kontrolą
Windows Vista czy Windows 7? Nie. Jeszcze tydzień temu te same zadania
realizował stary Dell z procesorem rzędu Pentium III 500MHz i 256MB pamięci.
No ale mu się zmarło niestety. Linuksa nie znam. I choć miałbym pomoc
znajomego admina czującego się w Debianie niczym ryba w wodzie - to nie
widzę potrzeby tak diametrialnej zmiany środowiska.

Na własnym i służbowym desktopie mam Windows Vista x64 / Windows 7 x64.
Wyjdzie Windows 8? No bomba. Wyjdzie. Postawię na jakiejś wirtualnej
maszynie, pooglądam, potestuję, popatrzę co się zmieniłoi czy warto robić
migrację. Uznam, że nie ma to sensu - nikt mnie do tego nie zmusi.

>> Wbrew pozorom wypuszczanie nowych wersji
>> oprogramowania, to nie jest takie sobie „pierdnięcie w oponkę”.
>
> No dobrze, dobrze; bo bysmy nie wiedzieli :) :)

:D

>>> i co? tez by sie piało, że w7 to chłam
>>> starociowy, za to w8 dzisiejsze daje niewiarygodnie wieksze
>>> mozliwosci? I tak by bylo :) Vide: chocby przy viscie srednio udanej
>>> (najdelikatniej mowiac) byly zdania, że to skok w kosmos w porownaniu
>>> z xp.
>> Vista wcale złym systemem nie była i nie jest. Największym IMVHO błędem
>> odnośnie Visty było to.....
>
> .... o czym pisano na swiatowych forach i nie pytaj na jakich. vista
> byla/jest "millenium swoich czasow".

I widzisz - znowu wychodzi, że ja jestem inny. Swego czas doświadczenia z
użytkowania Windows '98 SE i Windows ME specjalnie mi się nie różniły od
korzystania z Windows Vista x64 i Windows 7 x64. Inną kwestią jest to, że ja
miałem pojęcie o tym, że Vista jednak będzie miała większe wymagania, niż
XP. Przesiadkę zrobiłem z:
- służbowo - Pentium 4 3,0 GHz (Prescott) z 2 GB ram na Core 2 Duo E8400 z
8GB ram i systemowym dyskiem 7200rpm
- prywatnie - Athlon 64 x2 3200+ z 4 GB ram na Core 2 Duo E8400 z 8GB ram z
systemową partycją na RAID0 na dyskach 7200rpm na systemową partycję na
dwóch dyskach 7200rpm w RAID0

Dla mnie przesiadka na Vistę była czystą przyjemnością. Choć jednocześnie
wymagało to ode mnie sprawdzenia kilku rzeczy, gdyż nie funkcjonowały one
tak samo jak w XP.

Jednocześnie robiłem testy kart graficznych dla Gry Onet.pl. Potestowałem
wydajność „kilku” gier i wyniki zwracane przez „kilka” różnych benchmarków
pod XP i Vistą. I cholera jasna - różnice wychodziły na poziomie błędu
pomiarowego…

>> Trochę źle na to IMVHO patrzysz. Przesiadka z Windows na jądrze 9x na
>> jądro NT (czy to na Windows 2000 czy XP) była znaczącym skokiem
>> jakościowym. Moim zdaniem mniejszym, choć też znaczącym, jest przesiadka
>> z Windows 2000/XP na Windows 7.
>
> ja nie patrze "troche źle" :) patrze chlodniej od tych, ktorzy pieją z
> zachwytem nad przesiadka xp-w7, ale... zdaje sie, że gdyby im _tylko_
> pomalowac xp we wzorki w7, to by powiedzieli, że ta siodemka jest super
> (jadąc na xp :)

Spójrz na to inaczej - daj im Vistę lub Windows 7 wyglądającą tak, jak
Windows XP. I popatrz na reakcje… :D

>>> Ergo: rynek sprzetu jest w jakis tajemniczy sposob
>>> "zmowiony" z rynkiem windowsowym: nowy, ciezki system wymaga
>>> mocniejszego sprzetu => zakup sprzetu. Wystarczy teraz znaczaco
>>> ograniczyc wsparcie dla starego systemu, aby wywolac naturalny odruch
>>> korporacji/firm ku nowemu systemowi, a to wymusza nowy/mocniejszy
>>> sprzet. Sprawa banalnie prosta.
>> Tobie się wydaje, że to tylko dla Windows jest prawdziwe?
>
> a kto Tobie to podpowiedzial, że mi sie to wydaje? :)
> (caly czas banalizujesz, zdaje sie)

Tak sobie strzeliłem teorią. :)

>>> wiesz kiedy jest sprawa? kiedy bys mial w xp-w7 roznice jakosciowa
>>> analogiczna do w98-w2k (pro).
>> Moim zdaniem jest.
>
> niechcący/nieswiadomie żartujesz.

Może dojdziesz do innego wniosku, gdy poznasz moją drogą migracji na
systemach Windows. A szło to w takiej drodze:
- Windows 3.xx ------> Windows na jądrze 9x
- ostatni dla mnie Windows na jądrze 9x to ME (a przeużywałem wszystko od
pierwszego '95, po ME)
- przesiadka na Windows 2000 Professional
- przesiadka na XP Professional
- długie lata korzystania z XP Pro i przejście na Vistę Business x64
- na służbowej maszynie przejście na Windows 7 Professional x64. Na domowym
sprzęcie (zbytnio sprzętowo nie odbiegającym od służbowego) dalej Vosta
Business x64 stoi, trzyma się, gra, buczy, tańczy i krawaty wiąże ;D

>> chylę
>> czoła przed programistami Microsoftu, którym udało się dość bezboleśnie
>> wprowadzić 64-bitowy system i zachować jednocześnie zgodność pozwalającą
>> na korzystanie z 32-bitowych aplikacji.
>
> coś istotnego w koncu musieli wykonac; biora za to solidne pieniądze. Po
> prostu chirurgowi udal sie przeszczep nerki. Temu samemu, ktoremu prawie
> zawsze udaja sie zabiegi.

To naprawdę nie jest przypadek. Oglądałeś filmik, na którym jeden gość
pokazywał serię upgrade'ów z Windows 1.0 do Visty czy Windows 7? Mnie
szczęka opadła, że część tak starych rzeczy daje się uruchomić. Można to
oceniać dwutorowo - że tyle zaszłości, taki narzut na kompatybilność
wsteczną, ale można oceniać to pod względem: tyle zmian wprowadzono, a
jednak pewne stare rzeczy da się uruchomić.

Porównaj to teraz do komatybilności wstecznej Mac OSa… Podejrzewam, że się
zdziwisz.

-- 
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ House: Work smart, not hard.            ("House M.D. 3x19 Act Your Age") ]
Received on Mon Oct 3 01:50:03 2011

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 03 Oct 2011 - 02:42:01 MET DST