W dniu 14.09.2010 23:09, Araneus Diadematus pisze:
> To, że najlepiej, aby swap (jeśli jeden dysk) leżał gdzieś w
> geometrycznym środku systemu plików (mam na myśli większość "aktywnych"
> danych) jest logiczne. Zwykle też one leżą blisko początku, więc powinno
> jednak być szybciej. Ja jednak w środek geometryczny zapakowałbym
> $MFT... Niechby były sąsiadami...
Te sprawy załatwia od dawna buforowanie, a od niedawna -- SSD.
> Ja bym to jednak zrobił. Zwłaszcza, gdy jest osobny dysk. I przypiąłbym
> dysk do osobnego portu... Myślałem też o skorzystaniu z SSD, kupię za
> stówkę 16 GB, wyrzucę badziewie co mam teraz.
A ja bym po prostu używał lepszych aplikacji, które nie mają
tak obszernego kodu i nie wymagają tak wielkich stosu i ster-
ty. Na przykładzie Windows 7 widać, że nowsze nie musi być
większe.
> Też fakt. Może łatwiej zapanować nad taką partycją, ale... robiłem próby
> i nie stwierdziłem wyraźnej różnicy między tym, czy FAT, czy NTFS. Choć
Dzisiaj takiej różnicy nie ma. Dlatego piszę: *kiedyś* takie
rady miały sens, dzisiaj nie ma co szaleć, bo swapowanie zaw-
sze jest wolne -- może być tylko bardzo wolne albo diabelnie
wolne, ale różnica jest niewielka.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../Received on Sun Sep 19 15:20:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Sep 2010 - 15:42:02 MET DST