latet log(in):
>> Przerażające jest to że zachowałeś się jak idiota. (bez urazy)
> Bez :)
> Ale dręczy mnie pytanie o to, jak niebezpieczne dla użytkowników było
> wejścia na strony, do których ten trojan dopisał swoją linijkę kodu.
> Wiem na pewno, że nie tak niebezpieczne jak to, co ja zrobiłem,
> otwierając załącznik ręcznie...
> latet
:-)
Kaspersky nt. pisze pex.: tak:
http://www.kaspersky.pl/about.html?s=news&newsid=1350
Trojan.Downloader.Script.Generic vel exploit wykorzystuje lukę (luki) i
potrzebne jest połączenie z Netem, aby pościągać resztę "trutniów".
Uruchomienie go lokalnie bez połączenia z Netem IMHO nie będzie
niebezpieczne dla użytkowników, bo to nie on jest tym ostatecznym
szkodnikiem.
Rootkit zaś może być zainstalowany lokalnie i to jest niebezpieczne, bo
wtedy PC zostanie pozbawiony ochrony antywirusowej (antywirus będzie
"kłamać") ... no i skutki mogą być podobne do opisanych przez Ciebie.
Reszta to już reakcja łańcuchowa wg założeń autora(ów) szkodnika
skryptowego.
P.S.
Z tego co nam opowiedziałeś odnoszę wrażenie, że sam sobie sprokurowałeś (na
własne życzenie) warunki do opisanej infekcji. Ustalenie z krótkich opisów
co i kiedy i jakim sposobem się działo w sprawie tej infekcji jest
niemożliwe. Można sobie tylko trochę powróżyć...!
P.S.S.
Na niekonwencjonalne i nieostrożne zachowania Administratora nie znam
lekarstwa...! chyba , że zaakceptujesz i przyjmiesz ze 100 rózg ...!;-)
-- Używanie Windows silnie uzależnia - nie używaj go inaczej niż M$ zapisał to w FMs.Received on Thu Jun 17 21:00:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Jun 2010 - 21:42:01 MET DST