Użytkownik "Adax" <Adax_Tnij@op.pl> napisał w wiadomości
news:hc1v4e$fnh$1@news.onet.pl...
> :) Przecież to tylko przykład, że jak jest problem to w ogóle nawet
> na router nie da się wejść... Nie o to mi chodzi, szukam pomocy
> dlaczego pingi są OK, a strony otwierają się (podczas pracu uTorrent)
> po kilka minut...
Zorientuj się, czy może uT nie indeksuje / nie hashuje w tym czasie
plików? (czy w ogóle takie coś jest w torrencie?)
Tak mi się kojarzy, że proces indeksowania przez taki program może być
cholernie zasobo-, i/lub moco-chłonny.
Może uT wymusza np. kierowanie WWW przez jakieś dziwne proxy? Które jest
w jakimś Bambuko i ma cholerne lagi?
Może sam nasłuchuje jakoś dziwnie i przeglądarka głupieje? Sprawdź w
ustawieniach proxy (w uT) i na próbę wyłącz, to dość czesto spotykam, że
proxy program ma...
Tak mi się kojarzy, ze jeśli TYLKO www ma jaja z transferem, to właśnie
działa jakieś proxy/cache, które działać nie powinno. I należało by je
wyłączyć, co poprawiło by transfer...
-- Nowy telefon do wiadomej Wiktorii: { Tel. 00 38 (098) 534-37-97 } E-mail: vika@mail.zp.uaReceived on Sun Oct 25 18:10:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 25 Oct 2009 - 18:42:01 MET