Re: AD: pomoc zdalna

W przypływie oświecenia osoba która zwie się Konrad Kosmowski wstukała
na klawiaturze poniższe znaki:
>> rozumowanie jest bardzo proste skoro user moze cos odczytac to ktos
>> inny za usera tez moze odczytac,
>
> Niekoniecznie.
Nie chce sie klocic, ten watek juz nie ma sensu, a co ciekawe ponad 90%
postow wtym watkow nie jest na temat, pytanie poczatkowe bylo calkiem
inne, tak wiec krotko powiem co mysle
IMHO koniecznie, problemem jest "zaaplikowanie" "dodatkowego"
oprogramownaia ktore "udaje" usera. Jesli uwazasz ze niekoniecznie to ok
>
>> to chyba proste (ok, niekoniecznie trzeba kopiowac). Tak jak sie mowi
>> ze za.ebiste jest szyfrownaie calych dyskow twardych i to prawda ale
>> nie gwarantuje to tego ze ktos nie wykradnie tych danych.
>
> Dam Ci zaszyfrowany dysk i jak nie wykradniesz z niego danych to
> kupujesz pól litra. OK?
>
myslisz wprost, a mi chodzilo o to ze ze jesli mam dostep do maszyny
usera to mam jego dane.

IMHO Wszystko sie "rozjechalo" poniewaz nie napisalem ze chodzi mi o
sytuacje gdy admin AD moze robic wszystko bo to nie chodzi o organizacje
  ktora ma x tysiecy stacji i administrowanie ad to TYLKO jedno z zadan
jakie posiadam. Calkiem inne sa sytacje i potrzebny w wiekszyhc
organizacjach i to co mowicie jest oczywistoscia ze np mozna szczegolowo
poprzydzielac to ktory informatyk moze robic.
Wszystko zalezy od zalozen, a newsy niestety czasem chyba sluza do
wymadrzania sie i znajdowania sytuacji gdy slowa poprzendiaka nie sa
prawdziwe, ale (prawie) wszsytko jest prawdziwe w okreslonych warunkach
i zalozeniach, a przy innych zalozeniach beda niekoniecznie prawdziwe.
>> Nie ma takich zabezpieczen ktorych nie mozna obejsc. To chyba jasne?
>
> To jest durny truizm. Natomiast nie wciskaj ludziom (najpewniej wciskasz
> to górze), że nie istnieją systemy backupu w których operator backupu
> może zweryfikować jego poprawność, ale nie może odczytać danych...
>
i co z tego?

Nie wiem czy masz swiadomosc tego ze nieco irytujace moga byc
stwierdzenia, w zdaniu powyzej udalo Ci sie delikatnie wydrzec sie na
mnie, stwierdzic jaki jestes madry oraz jakies dziwne zalozenia ze komus
cos wciskam, gdy nawet pisalem jasno ze prawie w ogole nie rozmawiam z
wczensiej zdefiniowana przeze mnie gora.
Received on Tue Dec 16 22:40:10 2008