Konrad Kosmowski pisze:
> ** f1j@k_? <person@server.pl> wrote:
>
>>> Proponuję jak jesteś taki kozak to podpisz się pod tym imieniem i
>>> nazwiskiem i prześlij to do tej góry.
>
>> Swojemu szefowi powiedzialem ze moge isc do"gory" i powiedziec o co
>> chodzi bo chyba nie do konca wiedza po co to..
>
> Tzn. ktoś obarcza Cię obowiązkiem zorganizowania takiego środowiska aby
> informacje nie były w danej sieci, a Ty świadomie, nie informując tej
> osoby o tym fakcie starasz się wiedzieć lepiej od niej jakie są jej
> potrzeby i decydować o tym?
Nie, chyba nie rozumiesz. Wewnatrz swojego wydzialu ustalilismy (tzn
szef wie ze to tak jest robione) ze macierz i przechowywanie dokow
userow jest dobrym rozwiazaniem. Wyzsze kierownictwo tak nie chce i
tyle. Co to jest "informacje nie sa w sieci"?? to chyba caly komputer
mialby nie byl w sieci, a gdzie cos takiego wyczytales z moich postow??
Hmm. Jedyne co mogę napisać to, że
> faktycznie rozsądnie robisz nie podpisując się pod takimi wypowiedziami.
Pod KAZDA swoja decyzja moge sie podpisac.
>
> Kierownictwo organizacji nie posiada wiedzy informatycznej (albo
> posiada, ale im się nie chce bo im więcej płacą za mówienie Ci co masz
> zrobić) bo od tego ma Ciebie.
Nie do konca, po to maja dzial ludzi znajacych sie na tym, zeby oni
robili tak, zeby bylo dobrze. Nie powinni w wiekszosci mniejszych zadan
mowic ci co masz dokladnie i jak robic. Od tego jest nizsze,
bezposrednie kierownictwo.
>
>> I wlasnie moje dzialania sluza zabezpieczeniu danych...
>
> I przez zabezpieczenie danych rozumiesz umieszczenie ich w sieci, czego
> oni sobie nie życzą? No ciekawe.
>
czytaj wyzej
Received on Mon Dec 15 08:25:05 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 15 Dec 2008 - 08:42:01 MET