Witam,
Od pewnego czasu mam problem polegający na tym że system nagle przestaje
się zamykać. Ot tak - włączam komputer, sprawdze poczte, costam w
firefoxie połaże, costam w delphi napisze - start->zamknij i komputer
wyłączony. Ale potem włączam jeszcze raz, robie to samo i tu już
komputer się nie wyłącza. Po kliknięciu zamknij zamyka okienko z wyborem
hibernacja/restart/zamknij i tyle. Można dalej normalnie pracować.
Zauważyłem też że gdy system nie chce się zamknąć nie działają systemowe
skróty klawiszowe (np Ctrl+Shift+Esc), nie działa też przycisk
wyłaczenia komputera (to jest laptop). Po prostu brak reakcji.
Natomiast jak chcę go zamknąc na siłe (shutdown -s -f -t 5) to zamyka
kilka programów (wyglądało by na to że wszystkie które pracują w tle),
zamyka explorera (zostaje samo tło pulpitu) i stoi. Mogę go ubić
trzymając przycisk właczenia/wyłaczenia i komputer sie ubija - co
więcej, nie ma potem żadnych problemów że czegoś nie zapisał czy tym
podobnych.
Wcześniej nie miałem takiech problemów.
Wcześniej = przed aktualizacjami systemu i NAV2006 (tylko nie pamietam
czy w międzyczasie jeszcze czegoś nie robiłem).
Czy ktoś ma pomysł co może być winne temu i jak to naprawić? Przeszkadza
to strasznie, bo jak sie spieprzy to nie moge wejść w stan wstrzymania ;/
Toshiba Tecra A7-111
XP Prof SP2 + wszystkie poprawki
system świeżo po instalacji, bez wirusów ani syfnego softu (dokładnie
sprawdziłem), powyłączane zbędne usługi (typu kompozycje, itp).
-- Pozdrawiam # | _ \| __|/ __|/ __| Paweł Konarski (k p a w e l @ o n e t . p l) # | _/| __|\__ \\__ \ www: pawkon.ath.cx # |_| | __|\___/\___/ ____ pawelkon.go3.pl _________________________#_____ www.pess.pl ____Received on Mon Jul 2 20:10:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 02 Jul 2007 - 20:42:01 MET DST