Konrad Kosmowski news:eae9a1$5j1$3@nemesis.news.tpi.pl napisal [-a]
> ** 1634Racine wrote:
>> 1.
>> chce, aby _kazdy_ plik, ktory zamierza otworzyc sie via systemowy
>> notepad.exe, otwieral sie w dobrym notatniku Editpad.exe.
> Brzmi jak krucjata. :)
ale nie dziecieca :)
> Przecież w ogóle normalnego edytora tekstu to
> żaden user nie używa... No ale w imię Wyższego Dobra może i masz
> rację.
tak cienko piszesz, ze nie "zaskakuje".
Wiec przyziemnie wytlumacze: wyzsze dobro polega na cokolwiek wiekszej
konfigurowalnosci cokolwiek lepiej konfigurowalnych, niz notes z M$,
edytorow tekstowych. Tylko tyle.
>> Oczywiscie mozna "na piechote" PPM kazac plikom otwierac sie w
>> notatniku Editpad.exe,
> A czemu na piechotę? Przecież to jest zapisywane (jak większość
> ustawień) w rejestrze,
nie zrozumielismy sie. Przeciez to oczywiste, ze spotykajac np. plik *.nfo
moge ppm kazac, by juz _zawsze_ otwieral sie via notepad.exe. To wiadomo.
"Na piechote" rozumialem wykonanie tej operacji z kazdym rodzajem
napotkanego w praktyce pliku. I to jest OK. W tym nie widze problemu.
> można ręcznie ustawić, wyodrębnić zmiany do
> rejestru jakie to wprowadziło (no jacyś win-ortodoksi to pewnie z
> palca wpiszą do rejestru, ja nie mam czasu)
tez nie mam czasu, wiec tylko napomkne w przyblizeniu (analog. do w98), ze
dla tekstowych plikow w w2k to jest byc moze jakos tak [u mnie]:
[HKEY_CLASSES_ROOT\txtfile\shell\open\command]
@="E:\\MOJE DOKUMENTY\\ester\\PROG\\EditPad.exe \"%1\""
- i EditPad.exe swobodnie otwiera tekstowe
>> ale zrobilem rzecz najprostsza i najogolniejsza: podmienilem _kazdy_
>> systemowy plik notepad.exe (50 kb) na editpad.exe (z nazwa
>> notepad.exe) okolo 250 kb.
> Ta rzecz nie jest prosta, wręcz przeciwnie jest problematyczna -
> zachowanie w rodzaju "podmieniamy pliki systemowe" jest z założenia
> rozpoznawane jako niechciane. Plików systemowych się nie modyfikuje -
> taka zdrowa praktyka, robi się nad nimi - w razie wpadki można się
> cofnąć do systemowych.
I przechodzimy do meritum.
Wyzej napisalem, ze jest zero problemu z przywiazaniem Editpada.exe do
jakiegokolwiek pliku (sens jest robic to tylko z plikami o zawartosci
tekstowej; chociaz nie zawsze...).
Mozna wiec zakladac, ze _kazdy_ potraktowany PPM plik _zawsze_ juz otworzy
sie Editpadem.exe.
Problem w tym, ze to NIE jest prawda.
Przyklad:
zalozmy, ze PPM nakazal editpadowi otwieranie plikow *.ini
I faktycznie, jesli mam taki plik _bezposrednio_przed_soba_ i usiluje go
otworzyc kliknieciem - otworzy sie w editpadzie.
Ale jesli jest to plik, do ktorego w danym momencie mam dostep tylko przez
inny program i przez ten inny program otwieram go, to ów inny program bardzo
czesto usiluje zrobic to via notepad.exe bo tak ma w naturze swojej
zakodowane, ze otwiera via notepad.exe. I w tym momencie na nic wczesniejsze
ustalenie PPM, ze otwiera Editpad.exe. I co sie dzieje? Jesli tylko
Editpadem NIE UDALO sie wczesniej zastapic notepada , to wlasnie notepad z
M$ otwiera plik.
Przyklad:
pliki *.ini banalnie mozemy kazac otwierac via Editpad.exe (metoda ppm)
Ale jesli plik konfiguracyjny wincmd.ini Total Commandera chcemy otworzyc z
panelu Totala, to _zawsze_ otworzy sie w notepadzie M$. Chociaz jako plik
*.ini moze byc otwarty (ale tylko wowczas, gdy mamy go bezposrednio przed
soba) Editpadem.
To dlatego usiluje zastapic notepad.exe plikiem Editpad.exe (z nowa nazwa
notepad.exe) by kazde odwolanie w systemie do notepada z M$ bylo faktycznie
odwolaniem do editpada.
I jak mowie - w w98 dzialalo bez problemu.
Z powodow "systemowych" w w2k nie dziala.
>> I zaskoczenie: po zamknieciu kazdego z katalogow gdzie jest "nowy"
>> notepad.exe (250 kb), system wraca do swojego pliku (tego 50 kb),
>> taka jakby metamorfoza w "druga strone". Skad system bierze wiedze o
>> koniecznosci powrotu do systemowego notatnika? Skad wreszcie bierze
>> ten notatnik (50 kb), skoro _wszedzie_ zamienilem go na editpadowy
>> (250 kb)?
> http://support.microsoft.com/kb/222193/
> Skłamałeś trochę - bo nie uwzględniłeś *WSZYSTKICH* plików
> systemowych. :) Mogłeś zapomnieć np. o tych umieszczonych w różnych
> archiwach (dlatego wyszukiwanie po nazwie plików w FS ich nie
> znalazło).
Problem w tym, ze nie sklamalem. Raczej nie znalazlem notepad.exe szukajac
takze w skompresowanych na partycji gdzie jest zainstalowany system. Ale
oczywiscie szukalem tylko "po nazwie"...
> Poza tym WFP działa w oparciu o sygnatury plików.
Tutaj jest pies pogrzebany...?
>> jak/co zrobic, by przy restarcie/logowaniu, w kazdym razie przy
>> wchodzeniu do systemu czyscily sie katalogi/katalog TEMP ? W w98
>> wystarczyl prosty wpis del, bodajze do autoexex.bat.
> W XP/NT podobnie, wystarczy linijka skryptu
w AUTOEXEC.BAT ????
skladniowo identycznie, jak w w98 ?
> - tylko musisz wziąć pod
> uwagę fakt, że to jest system wieloużytkownikowy i oprócz systemowego
> TEMP istnieje TEMP w kontekście użytkownika - jego ścieżka jest
> zapisana w jakiejś zmiennej systemowej. Zmienne obejrzysz sobie
> klikając PPM na Mój Komputer -> Zaawansowane -> Zmienne.
to nie problem, to wiadomo; problem jest inny: gdzie dopisac z dwie linijki
typu del
dzieki.pzdr.
Received on Sat Jul 29 14:30:05 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 29 Jul 2006 - 14:42:03 MET DST