Re: zamknięcie programu z linii komend lub w inny sposób..

Autor: Piotr Smerda <piotrs00_at_go2hell.pl>
Data: Sat 18 Jun 2005 - 09:10:28 MET DST
Message-ID: <1qcgl1ebmuzd9.bhmq9khlnd4r$.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

On Sat, 18 Jun 2005 08:12:37 +0200, Michal Kawecki wrote:

> Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
> news:4hmgz0tcork9.ga454fasrgng.dlg@40tude.net...
>> On Fri, 17 Jun 2005 23:30:20 +0200, Michal Kawecki wrote:
>>
>>> Użytkownik "gru" <grubba44@tenbit.pl> napisał w wiadomości
>>> news:d8vcol$s20$1@korweta.task.gda.pl...
>>>> czesc
>>>> mam zamiar tak ustawić komputer (2003 serwer), żeby o godz. dajmy
>>>> na to 1.00 wlączał mi pewien program, a o godz. 07.00 go wyłaczał.
>>>> Z włączeniem to sprawa jest prosta, po prostu daję go do mstaska,
>>>> ale jak go wyłączyć? Czy istnieje jakaś standardowa komenda w 2003
>>>> server aby wyłączyć konkretny działający program? Ewentualnie może
>>>> polecicie mi jakiś scheduler, który działa z każdym programem i ma
>>>> jakieś możliwości konfiguracyjne. Osobiście jednak byłbym za tym,
>>>> żeby wszystko posustawiać w mstasku pozdrawiam
>>>
>>>
>>> A opcja zaznaczenia maksymalnego czasu działania uruchomionego
>>> zadania w schedulerze?
>>
>> A czy opcja ta nie powoduje bezwarunkowego zatrzymania aplikacji po
>> przekroczeniu czasu działania tasku czyli w praktyce kill?
>
> A jak inaczej wyobrażasz sobie zamknięcie jakiejś aplikacji?

W systemach unix masz całą listę "sygnałów" wysyłanych do aplikacji, np
SIGTERM, SIGKILL , SIGSTOP.
Jeśli i w Windows da się zaimplementować obsługę i wysyłanie takich
sygnałów to wyjście z aplikacji przy odpowiedniej obsłudze mogłoby być
mniej "drastyczne" niż kill :)

-- 
Pozdrawiam
Piotrek
Received on Sat Jun 18 09:15:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 18 Jun 2005 - 09:42:07 MET DST