Re: antiwirus : NOD32 czy Norton

Autor: j_marek <j_marek_at_USUN_TO.gazeta.pl>
Data: Fri 17 Jun 2005 - 23:59:13 MET DST
Message-ID: <d8vj49$876$1@news2.ipartners.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

W wiadomości: d8sibm$f68$1@nemesis.news.tpi.pl,
marfi <marfi @bb.onet.pl> napisał(a):
> PAndy wrote:
> ...
>> O ile ja sie obywam bez antywirusa, wystarcza mi moja wiedza i
>> doswiadczenie by nie zlapac czegos o tyle przecietny uzytkownik
>> korzystajacy z komputera
>
> Z obserwacji : tzw "przeciętny" użytkownik komputera w razie
> zagrożenia w postaci okienka z czerwonym wykrzyknikiem wpada w
> panikę, zamyka oczy i klika cOKolwiek :)

Witam!

Osobiście uważam, że generalnie powinno się używać programów antywirusowych.
Ostatnio zainstalowałem Avasta w wersji Personal. Otóż przeglądałem stronę
dla hakerów i zachciało mi się ściągnąć jakiś kod wirusa by rzucić na niego
okiem. W archiwum była także binarka. Avast od razu zagregował. Ma fajny
komunikat dla użytkownika, a zaczyna się on tak: Nie panikuj :-)

Przy okazji okazało się także, że skaner on-line Pandy instaluje
niezaszyfrowaną bazę sygnatur wirusów i dochodzi do fałszywych alarmów.

-- 
Pozdrawiam,
Marek Janaszewski
[ j_marek(małpa)gazeta(kropka)pl ]
[ == USUN_TO. z adresu == ] 
Received on Sat Jun 18 00:35:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 18 Jun 2005 - 00:42:05 MET DST