> No ale właśnie NIE siedzą -- lądują w pliku wymiany,
> jak już napisałem.
Ale zawsze zajmuje to jakis czas (procesora), dochodzi jeszcze zajetosc
pliku wymiany, a i ten sie w jakims tan stopniu fragmentuje
>
> Mimo to czasem trudno dojść do zależności między usługami.
> Tak jak np. przy szybkim przełączaniu użytkowników -- ludzie
> wyłączają sobie zdalny pulpit i usługi terminalowe, po czym
> dziwią się, że F-U-S przestaje im działać...
>
Nadal uwazam ze jesli odpowiednio sie do tego podejdzie, mozna osiagnac
calkiem niezly efekt:
Wnajgorszym przypadku zapisujeszz stan uslug : hociazby na kartce
Jak cos nie dziala to masz stan poczatky i bawisz sie dalej.
Jak ktos naprawde nie uzywa niektorych funkcji, to czy ja wiem czy jest
sens miec uruchomione te uslugi.
Wszystko zalezy od przeznaczenia komputera.
To tylo moja subiektywna ocena:
Received on Thu Jun 16 09:35:22 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 16 Jun 2005 - 09:42:06 MET DST