Re: Backup za free poprzez LAN

Autor: Konrad Kosmowski <k.kosmowski_at_gmail.com>
Data: Tue 14 Jun 2005 - 11:54:33 MET DST
Message-ID: <p3m2o2-ch4.ln1@kosmosik.ath.cx>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

*** Piotr Smerda <piotrs00@go2hell.pl>:

>>> Domino działa pod wieloma uniksami - pod linuksem również.

>> No tak mi coś świtało. Ale do samej poczty to ja wolę exim/dovecot i
>> działa... :P Większość ISP również używa czegoś podobnego.

> ISP może i tak, klienci z którymi pracowałem mają różne cuda -
> począwszy od exima a skończywszy na kobyłach z Lotusem i dziwnymi
> innymi wynalazkami.

W każdym razie jeżeli mówimy o normalnej, zwykłej, tradycyjnej poczcie
to kobyły wynalazki nie są zbyt dobrym pomysłem. Np. bo potem się ciężko
backupuje. :P

A taki pierdółkowaty postfix z za przeproszeniem SF.net czy innego syfu
obzłuży Ci więcej, taniej i wydajniej niż jakiś Exchange. I nie trzeba
do niego <BACZNOŚĆ!>Veritasa czy Tivoli<SPOCZNIJ!>.

>>>>> (...) ale nie zdzierżę jeśli ktoś na pytanie jak odzyskać maile w
>>>>> Exchange podaje przykład mailboxy z uniksów.

>>>> Ty chyba po prostu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, pytasz
>>>> mnie:

>>>> Ty: Co zrobisz jak Ci przyjdzie user po majla z wtorku?
>>>> Ja: Jak to co? Wyciągne z backupu i tyle.

>>>> Nigdzie nie było mowy o tym że używam Exchange. Widzisz Ty po
>>>> prostu czytasz to co chciałbyś przeczytać, a nie faktycznie co jest
>>>> napisane.

>>>> (...)

>>> Przeczytaj jeszcze raz mojego posta, który jest odpowiedzią na
>>> Twojego - zaczęło się od odzyskiwania store Exchange'a przez
>>> ntbackup.

>> Nie no ja tylko napomkąlem, że Exchange można backupować ntbackup. Wiesz
>> nie używam ntbackup ani Exchange bo wychodzi na to, że oba to badziewia.

>> * Exchange nie daje się backupować rozsądnie bez drogich narzędzi.

>> * Ntbackup (z tego co tu wyczytałem) nie nadaje się do niczego poważnego
>> bo potrafi się "po prostu zawiesić i nie wiesz czy faktycznie doszło
>> do backupu") również ssie.

>> Sorry to ja zostaje przy tar/bz2, dla mnie to działa.

> W porządku - dla Ciebie może działa.

No działa bo nie używam Exchange. Może to jest powód?

> Ja niestety miałem rozwiązać problem dot. konkretnego przypadku i
> takie a nie inne rozwiązanie zaproponowałem (i oprócz tego kilka
> innych).

Ale co Ty. Jednak uważasz, że się planuje w/g potrzeb i tar/bz2 ew.
jakiś rsync to już nie są pierdółki?

>>>>> Poza tym jeśli pracujesz jako osoba która ma rozwiązac problem
>>>>> klienta (w tym przypadku problem backupu) to starasz się ten
>>>>> problem rozwiązać bo za to Ci klient płaci a nie przebudowujesz mu
>>>>> pół serwerowni i zalecasz zainstalowanie uniksów bo to jest
>>>>> "lepsze niż Exchange". Klient płaci - klient wymaga.

>>>> Ergo: Exchange nie dość, że drogi to jeszcze wymaga drogich
>>>> narzędzi do backupu.

>>> Nie moje pieniądze, nie mój problem. Moim problemem jest zapewnienie
>>> tego by klientowi zapewnić bezpieczeństwo tego drogiego systemu na
>>> który wydał kupę kasy i którego z radością i wygodą uzywa. To
>>> *KLIENT* decyduje o tym na czym pocztę trzyma - nie ja.

>> No w sumie faktycznie w takim układzie najlepiej proponować
>> najdroższe rozwiązania, od kontraktów jeszcze bierzesz prowizje? ;)

> Dlaczego najdroższe? Sprawdź ceny a potem mów że to co wybrałem jest
> najdroższe.

Oj czy najdroższe czy tylko drogie to właściwie bez znaczenia. Głównie
chodziło o tą prowizję, pobieracie prowizję od sprzedanych produktów?
Bo jak tak to mnie nie dziwi to zachwalanie. ;)

>>>>> A skoro czepiliśmy się uniksów - ok, inna sytuacja: AIX, Lotus
>>>>> Notes, problem odzyskania dokumentów z bazy i do dyspozycji 3h
>>>>> czasu. Stawiamy system na innej maszynie i bawimy się w
>>>>> odzyskiwanie dokumentów czy odzyskujemy całą bazę i mówimy userom
>>>>> żeby się pałowali bo nam się nie chce odzyskiwac dokumentów tylko
>>>>> "albo wszystko albo nic" ?

>>>> Nie znam Domino. Nie da się w nim przywrócić jednej skrzynki? BTW
>>>> zamiast stawiania systemu na nowo to od biedy dałoby się go
>>>> sklonować (np. Xen, czy w Solarisie zdaje się Zone, w BSD jail) i
>>>> przywrócić na sklonowany system, po czym przekopiować - ale to
>>>> faktycznie od dupy strony.

>>> Nie piszę o skrzynce - pisze o elementach w skrzynce. W Lotusie
>>> "skrzynki" to raczej bazy dokumentów do których tak prosto jak w
>>> uniksach dostać się nie da.

>> Ale są per user?

> Zależy od konfiguracji - możesz zrobić per user, możesz zrobić per
> grupa.

A per katalog (w skrzynce użytkownika), bo jak da się per katalog to mu
po prostu wyciągasz skrzynkę do user/katalog-{makrodaty} i niech se
szuka.

(...)

>>>>> A jeśli chodzi o wywyższanie jakichś systemów nad inne. To lista o
>>>>> Windows i o tym systemi się tu głównie pisze. Zaś jeśli chodzi o
>>>>> Veritasa. Cóż - jeśli pokażesz mi lepszy komercyjny software do
>>>>> robienia backupów (a nie jakieś cuda w stylu kombinacji
>>>>> tar/bz2/EVMS)

>>>> Nie rozumiem cały czas co jest cudownego w EVMS i tar/bz2?

>>> A jakiś inny przykład software do backupów poza trio tar/bz2/EVMS
>>> podałeś?

>> Tak, rsync.

> I rsync spójne pliki zawsze skopiuje? Obawiam się że nie masz racji
> ...

Pliki ze snapshotu? Owszem skopjuje spójnie, właściwie jak każda inna
funkcja systemowa operująca na tym snapshocie.

>>> Wspominałeś o LVM ale to raczej nie do backupów ...

>> Do snapshotów FS, wolę EVMS. Tzn. backupy/zapewnienie dostępności
>> jakby wspólny temat, szerzej bezpieczeństwo, nie odnoszę się do
>> każdej funkcjonalności oddzielnie.

> Czasami najpierw trzeba spojrzeć szerzej a potem odnosić się do
> szczegółów, a czasami trzeba zacząć od szczegółów i połączyć to potem
> w działającą całość - dlatego pisałem o 3-4 tygodniach potrzebnych na
> zestrojenie 10 aplikacji.

No czyli generalnie zestrojenie systemu. Nie wiem skąd sobie wysrałeś to
3-4 tyg. może to są 2-3 tyg. albo 5-6 tyg.... Rozumiem, że to Twoje
rozwiązanie to po prostu każdy debil uruchamia setup.exe i już ma
zestrojone fafnaście aplikacji i nie musis wcale testować po prostu
sekretarka zainstaluje i będzie działać? Otóż nie - może bardziej chodzi
o to, że te narzędzia znasz (więc przychodzi Ci to szybciej), a inne
znasz mniej (więc przychodzi Ci to wolniej), to kryterium też decyduje o
wyborze narzędzia ale jest to kryterium subiektywne. A Ty piszesz
absolutnie o jakiś 3-4 tyg. na zestrojenie jakiś 10 nieokreślonych
aplikacji pod nieokreślonym systemem. To jest nic innego jak FUD:

Marketoid: Kup Pan Veritas, bez Veritas to pana Informatyk osiwieje, a
potem wyrwie sobie wszystkie włosy z głowy i zostanie łysy. Bez Veritas
sestrojenie 10 aplikacji trwa 134 tyg. Bez Veritas kury się gorzej
niosą, a żona ma spore szanse okazać się lesbijką... ;)

-- 
                                      +                       .-.     .
  Pozdrawiam,                .                            *    ) )
  Konrad Kosmowski                          .           .     '-'  . kK
Received on Tue Jun 14 11:55:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 14 Jun 2005 - 12:42:05 MET DST