Witam,
Mam taką ciekawostkę.
Postawiłem w kolokacji server na windows 2000 Server.
Nie było na nim nic ważnego, po prostu podpiąłem go do sieci, bez
żadnych firewalli softwarowych ani sprzętowych - wszystkie
zabezpieczenia miał w późniejszym czasie zainstalować admin - po
powrocie z urlopu.
Po kilku dniach, dostałem maila od administratorów z kolokacji, że z
mojego servera jest permanentny ruch w górę od 14 godzin z prędkością
60mbit/s.
czy to możliwe że Win 2000 ma tak słabe zabezpieczenia, że ktoś się do
niego włamał? Na serverze były pnstalowane wszystkie łaty i updaty.
Czy istnieje jakaś znana hackerom metoda pozwalająca na coś takiego?
Acha - miałem tylko jedną usługę zainstalowaną na nim: RDP na porcie 4444.
pozdrawiam
mishka
Received on Fri Jul 23 11:05:20 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 23 Jul 2004 - 11:42:09 MET DST