Użytkownik "Marek Janaszewski /USUN_TO. z adresu!/"
<USUN_TO.j_marek@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ccubls$ilb$2@achot.icm.edu.pl
> W wiadomości: d4016c36288b4d4f5900e4ec87a701f2@kwinto.2com.pl,
> Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> napisał(a):
>> news:ccciri$unu$3@achot.icm.edu.pl
> [...]
> BTW: Kiedyś wpadło mi coś takiego w oczy:
> http://www.mdgx.com/secrets.htm#FDISK, Ukryte parametry FDISK.
Cóż, to było fajne w czasach DOS-a i Win9x, dziś te informacje nieco się
zezaktualizowały. Ja o fdisk /mbr wspomniałem wyłącznie z jednej
przyczyny: tak się składa, że to polecenie zeruje podpis dysku, a to w
W2k/XP/W2k3 wymusza ponowny przydział literek do partycji. Nie sądzę,
żeby to zerowanie było umyślne, raczej jest ono wynikiem błędu w kodzie
fdisk, ale jest skądinąd pożyteczne ;-).
> [...]
>> Od literek w zasadzie powinno się odchodzić, to zbędny balast rodem z
>> DOS-a. Kiedyś podawałeś mi bardzo ciekawe informacje na temat WinFS -
>> tam dokonała się właśnie taka rewolucja.
>
> Niby tak, ale przeciętny użytkownik raczej nie używa więcej niż 255
> liter dysków. A wiele programów posiadają algorytmy przetwarzania
> ścieżek właśnie skierowaną na obecność litery dysku. Może UNC ratuje
> sytuacje, ale wydaje mi się, że nowy dostęp do zasobów i tak będą
> musiały być mapowane na klasyczne litery dysków.
Jednak rezygnacja z nich bardziej zbliża nas do idei pracy na zasobach
bez zwracania uwagi, gdzie one się znajdują. A praca na zasobach wydaje
się znacznie wygodniejsza, niż odwoływanie się do jakichś "literek".
Chciałbym mieć po prostu u siebie zwykłe foldery z zasobami
poszczególnych PC-tów, na których pracowałbym równie łatwo, jak na
lokalnych. Mnie do tego literki nie są potrzebne. Marzę wręcz o
bezpiecznej możliwości pracy na plikach znajdujących się na różnych
serwerach w odległych częściach świata, bez korzystania ze
skomplikowanych, ograniczonych i mało stabilnych obecnych rozwiązań
dotyczących współdzielenia zasobów i zabezpieczania transmisji, już nie
wspominając o braku przyzwoitych mechanizmów buforujących. Ostatnio
widziałem wątek, który ładnie pokazuje możliwe problemy -
news:cak7bh$g31$1@atlantis.news.tpi.pl. Tyle że odbiegliśmy już od
tematyki literek ;-) - ale że takie rozwiązania są możliwe, przekonałem
się niedawno bawiąc się pluginem Radmin do Total Commandera: połączenia
są zestawiane jednym kliknięciem bez potrzeby dokonywania upierdliwej
konfiguracji czy też generowania kluczy, transmisja jest szyfrowana (nie
słyszałem, żeby ktoś Radmina złamał), a na zdalnych napędach pracuje się
równie komfortowo, jak na własnych. Oczywiście pod TC. A więc da
się.......
-- M. [MVP] "Use Google, stupid!" /odpowiadając zmień px na pl/Received on Mon Jul 12 18:55:21 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 12 Jul 2004 - 19:42:02 MET DST