On 2022-12-25, m4rkiz <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> wrote:
> a przeinwestowanie też sensu nie ma, bo do dzisiejszego top endu
> dopłacasz masę kasy a za rok czy dwa i tak przegrywają z górną półką,
> za trzy-cztery ze średniakami, a po pięciu-sześciu średniaki i entry
> levele są od nich dwa razy szybsze i ciągną połowę prądu jak widać w
> przykładzie powyżej
MZ można to zrobić w ten sposób, że starać się lawirować w obrębie nie
tyle procesorów co socketów, choć to oczywiście związane. Wybrać jakąś w
miarę tanią ale rozsądną płytę, która pozwala na pewną perspektywiczną
rozbudowę, dobrać do niej tańszy, używany procesor. Potem zmienić
procesor a potem znowu płytę, po drodze dokładając pamięci jeśli
odpowiednio stanieją.
Przykładowo, 2.5 roku temu, udało mi się kupić nówkę Asusa X370 za
jakieś 300zł. Do tego dukupiłem Ryzena 7-1700, używkę, za podobną ceną.
W tym roku Ryzeny mocno potaniały, więc obecnie mam 5-5700X, a 7-1700
poszedł do kompa syna. No a teraz staram się śledzić co tam słychać u
X570, na której ten nowszy Ryzen przecież pójdzie, a będzie pcie 4 gen.
Jak coś upoluję taniej to pewnie kupię. A jak już kupię, to pociągnę
kolejne 3-5 lat, aż gdzieś coś mocno w jakimś segmencie potanieje.
Wcześniej bujałem się tak z AM3+, zaczynając od FX-6100 a kończąc na
FX-8350 wszystko na przestrzeni 7-miu czy coś lat.
Przy czym zgadzam się, że cpu to rzecz drugorzędna a to nvme na codzień
rządzi, ale akurat w ww. przypadku to maszyna do obróbki multimediów a w
przekodowywaniu filmów trochę cpu robi.
--
Marcin
|