Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Format karty SD

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Format karty SD
From: heby <heby@poczta.onet.pl>
Date: Wed, 9 Mar 2022 13:23:52 +0100
On 09/03/2022 12:34, trybun wrote:
Jak każdy racjonalista: wyciąganie wniosków na jakimś niemierzalnym, pojedynczym przykładzie, bez informacji o czymkolwiek, jest oznaką głupoty.
Ale chyba widzisz że Twój racjonalizm zaprzecza zmysłowym bodźcom  i zdrowemu rozsądkowi?

Zmysły i bodźce od jakiś kilkuset lat nie są uważane za wiarygodne metody pomiaru rzeczywistości. Dzięki czemu udało się wyjść ze średniowiecza. Jako dowód naukowy, zeznanie świadka ma mniejszą wartość, niż papier na którym go spisano.

Wiedza zasięgana od innych możne być pomocna ale wcale nie musi

Brednia. Wiedza jest zawsze pomocna. Pod warunkiem że jest ścisła i zweryfikowana. Masz pecha, że tutaj akurat jest.

, i w żadnym wypadku nie można eksperymentować i stawiać jej wyżej od własnych doświadczeń.

Typowy debilizm. Dzieki temu, że *własne* doświadczenia badaczy nie są brane przez uwagę przez współczesne metody budowania wiedzy, udało się uwolnić od debilizmów. Znaleźliśmy metody pomiarów obiektywne, statystyczne, które pozwoliły się odciąć od tej popsutej szarej galaretki pełnej urojeń i wywalić na śmieci tysiące lat błednych wniosków i iditycznych twierdzeń.

Może Ci się pomyliło z religią, gdzie dalej zeznania naocznego świadka sa uważane za istotne, w przeciwieństwie do głównego nurtu naukowego i nauk ścisłych. Jak sam widzisz, religia nie ruszyła z miejsca od jakiś kilkunastu tyś lat.

Absolutnie nie można być mądrym "mądrościami" innych,

Absolutnie to zostało od setek lat wprowadzone w życie i jest głównym motorem postepu. Bazowanie na wczesniejszej, udowodnionej/potwierdzonej obiektywnie wiedzy, jest jednym z podstawowych narzędzi Nauki. Nawet tumaniści starają się udawać, że dysponują jakąs metodą naukową.

wcześniej trzeba samemu to zweryfikować i dopiero wtedy można robić mądre miny.

Brednie i debilizmy. I to brednie niebezpieczne, bo popularne w środowisku suwerena.

PS. Odróżnij biegłośc od ignorancji. W czasach internetu są praktycznie niemożliwe do odróżnienia dla suwerena.
Albo prowadzi do błędów. Odróżnienie biegłości od "biegłości" jest łatwe. Można mieć w głowie i bibliotekę aleksandryjską ale o żadnej biegłości nie może być mowy - jest się tylko literackim teoretykiem, prawdziwą biegłość nabywa się tylko praktykując to osobiście.

Gówno prawda. Własnoręcznie możesz sobie praktykować wiercenie dziur w cegle. Analizę pamięci Flash musisz zostawić ludziom o wiele bardziej biegłych w temacie półprzewodników.

Ale prosze: idź i eksperymentuj samodzielnie. Świat jest obcnie zawalony takimi debilizmami jak "nie uwierze jak sam nie zobaczę" itp upadkiem intelektu napędzanym pustakami.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>